Pomysły na promowanie kwiaciarni
Cytat z Pomyslownia data 9 września, 2014, 18:03@mamuta napisał/a:
A ja powiem tak , jakość na pierwszym miejscu ( na drugim "inność" od powszechnej oferty) hasło które ułożyłam w odpowiedzi na powstanie w naszej niewielkiej miejscowości marketu " z uciążliwymi owadami walczymy jakością" umieściłam na FB i to własnie fejsbuk jest moim podstawowym narzędziem pracy służy do promowania tego co robimy, informowania klientów o wszystkich naszych nowościach, jest nośnikiem dotyczącym akcji, które organizujemy, jest źródłem kontaktu z klientami miejscowymi i zagranicznymi, jest również źródłem informacji o klientach co sprzyja bardziej osobistym kontaktom, jest naszym oknem wystawowym jedyną jego wadą jest to, że nie dociera do grupy wiekowej 50 plus w większym zakresie.
I własnie by dotrzeć do tej grupy wiekowej kiełkują mi pomysły na np. " wtorek emeryta", gdzie każdy emeryt mógłby dokonać zakupu kwiatów w niższej cenie, ale to mi się dopiero rodzi, muszę się z tym jeszcze przespać. A powiedzcie mi proszę, czy któraś już przerabiała kartę stałego klienta, jak to wprowadzić ? jak to działa, jak technicznie ? Bo to też mi chodzi po głowie jako, że na dniach otwarty zostaje następny market."wtorki emeryta" to dobry pomysł, podobnie można potraktować studentów. Dla tych dwóch grup niższa cena kwiatów w markecie może być szczególnie kusząca. Pytanie tylko, czy wybrany dzień na zakup kwiatów będzie dla nich wygodny? Często okazja definiuje zakup.
A co powiesz na pomysł, aby studenci i emeryci, mieli stałą, załóżmy 5% zniżkę na wszystkie kwiaty? Podobny pomysł, a umożliwia zakupy w wybranym momencie z trochę niższą ceną. POMYSŁ NR 1
Przewagą kwiaciarni nad marketem jest zdecydowanie jakość kwiatów, szerszy asortyment oraz Wasze umiejętności układania bukietów. Może na okres otworzenia marketu, warto zastanowić się też nad takimi promocjami:
- gwarancja jakości, czyli dajecie załóżmy 48 godzinną gwarancję, albo zwrot pieniędzy. Tego w markecie na pewno nie zrobią. A z doświadczenia innych branż wiemy, że zwykle 1% klientów korzysta z takiej opcji, zwykle klienci nie wracają z reklamacjami, no chyba że jakość będzie mizerna,a tego nie zakładam:) POMYSŁ NR 2
- Waszą przewagą z bukiety z przybraniem. Może na okres otworzenia marketu promocja typu: przybranie bukietu gratis? POMYSŁ NR 3 albo kup x kwiatków a y dostaniesz gratis? POMYSŁ NR 4 (wtedy już za przybranie normalnie się liczy)
- o karcie stałego klienta napiszę za chwilę, pogadajmy o tych pomysłach, żeby, jak to Oliwia mówi, nic nie umknęło 🙂Dajcie znać, co myślicie o każdym z nich, specjalnie je ponumerowałam.
@mamuta napisał/a:
A ja powiem tak , jakość na pierwszym miejscu ( na drugim "inność" od powszechnej oferty) hasło które ułożyłam w odpowiedzi na powstanie w naszej niewielkiej miejscowości marketu " z uciążliwymi owadami walczymy jakością" umieściłam na FB i to własnie fejsbuk jest moim podstawowym narzędziem pracy służy do promowania tego co robimy, informowania klientów o wszystkich naszych nowościach, jest nośnikiem dotyczącym akcji, które organizujemy, jest źródłem kontaktu z klientami miejscowymi i zagranicznymi, jest również źródłem informacji o klientach co sprzyja bardziej osobistym kontaktom, jest naszym oknem wystawowym jedyną jego wadą jest to, że nie dociera do grupy wiekowej 50 plus w większym zakresie.
I własnie by dotrzeć do tej grupy wiekowej kiełkują mi pomysły na np. " wtorek emeryta", gdzie każdy emeryt mógłby dokonać zakupu kwiatów w niższej cenie, ale to mi się dopiero rodzi, muszę się z tym jeszcze przespać. A powiedzcie mi proszę, czy któraś już przerabiała kartę stałego klienta, jak to wprowadzić ? jak to działa, jak technicznie ? Bo to też mi chodzi po głowie jako, że na dniach otwarty zostaje następny market.
"wtorki emeryta" to dobry pomysł, podobnie można potraktować studentów. Dla tych dwóch grup niższa cena kwiatów w markecie może być szczególnie kusząca. Pytanie tylko, czy wybrany dzień na zakup kwiatów będzie dla nich wygodny? Często okazja definiuje zakup.
A co powiesz na pomysł, aby studenci i emeryci, mieli stałą, załóżmy 5% zniżkę na wszystkie kwiaty? Podobny pomysł, a umożliwia zakupy w wybranym momencie z trochę niższą ceną. POMYSŁ NR 1
Przewagą kwiaciarni nad marketem jest zdecydowanie jakość kwiatów, szerszy asortyment oraz Wasze umiejętności układania bukietów. Może na okres otworzenia marketu, warto zastanowić się też nad takimi promocjami:
- gwarancja jakości, czyli dajecie załóżmy 48 godzinną gwarancję, albo zwrot pieniędzy. Tego w markecie na pewno nie zrobią. A z doświadczenia innych branż wiemy, że zwykle 1% klientów korzysta z takiej opcji, zwykle klienci nie wracają z reklamacjami, no chyba że jakość będzie mizerna,a tego nie zakładam:) POMYSŁ NR 2
- Waszą przewagą z bukiety z przybraniem. Może na okres otworzenia marketu promocja typu: przybranie bukietu gratis? POMYSŁ NR 3 albo kup x kwiatków a y dostaniesz gratis? POMYSŁ NR 4 (wtedy już za przybranie normalnie się liczy)
- o karcie stałego klienta napiszę za chwilę, pogadajmy o tych pomysłach, żeby, jak to Oliwia mówi, nic nie umknęło 🙂
Dajcie znać, co myślicie o każdym z nich, specjalnie je ponumerowałam.
Cytat z malgorzata roszczak data 9 września, 2014, 20:49Witam
Pomysł nr 1 wydaje się sensowny dogodny czas zrobienia zakupów, no a rabat każda z nas może sobie ustalić myśle że w każdym środowisku to najszybciej będzie skutkowało.
Pomysł z gratisowym przybraniem to nie bardzo. Ja za liściorki sporo płace i do bukietu trochę tego idzie.
Będzie to dużo lepiej odebrane, np. " w tej cenie wyjdzie bardzo ładny bukiet z ...(podać kwiaty)...., a jeśli dodamy jeszcze ....(podać tę dodatkową dekorację)..., to będzie naprawdę znakomicie. Normalnie ten dodatek kosztuje 5zł, ale Pani do tego bukietu dodam go za 3 zł." Warto spróbować tak zagadnąć klienta.
a to co wcześniej pisałyście to tak właśnie robie albo mówie że ten dodatek jest za "5" ale możemy zastąpić troszkę tańszym ale również ładnym i eleganckim i wtedy pokazuję na czym będzie polegać różnica, klient sam dokonuje wyboru i płaci bez szemrania i jest zadowolony 😀
Witam
Pomysł nr 1 wydaje się sensowny dogodny czas zrobienia zakupów, no a rabat każda z nas może sobie ustalić myśle że w każdym środowisku to najszybciej będzie skutkowało.
Pomysł z gratisowym przybraniem to nie bardzo. Ja za liściorki sporo płace i do bukietu trochę tego idzie.
Będzie to dużo lepiej odebrane, np. " w tej cenie wyjdzie bardzo ładny bukiet z ...(podać kwiaty)...., a jeśli dodamy jeszcze ....(podać tę dodatkową dekorację)..., to będzie naprawdę znakomicie. Normalnie ten dodatek kosztuje 5zł, ale Pani do tego bukietu dodam go za 3 zł." Warto spróbować tak zagadnąć klienta.
a to co wcześniej pisałyście to tak właśnie robie albo mówie że ten dodatek jest za "5" ale możemy zastąpić troszkę tańszym ale również ładnym i eleganckim i wtedy pokazuję na czym będzie polegać różnica, klient sam dokonuje wyboru i płaci bez szemrania i jest zadowolony 😀
Cytat z Pomyslownia data 9 września, 2014, 21:06Fajnie, dzięki za opinię! Czyli na razie POMYSŁ NR 1 i SPRZEDAŻ WIĄZANA (tak to nazwijmy) wygrywa:)
A jakie opinie innych? Spójrzcie na mój ostatni wpis, tam sam pomysły + ta sprzedaż wiązana jeszcze z przedostatniego.
Odnosimy się do sytuacji, kiedy otwiera się nowy market w okolicy, to też ważne. Wtedy trzeba odpalić dodatkowe promocje.
Fajnie, dzięki za opinię! Czyli na razie POMYSŁ NR 1 i SPRZEDAŻ WIĄZANA (tak to nazwijmy) wygrywa:)
A jakie opinie innych? Spójrzcie na mój ostatni wpis, tam sam pomysły + ta sprzedaż wiązana jeszcze z przedostatniego.
Odnosimy się do sytuacji, kiedy otwiera się nowy market w okolicy, to też ważne. Wtedy trzeba odpalić dodatkowe promocje.
Cytat z mamuta data 10 września, 2014, 10:30Fajnie, że się dyskusja rozwija,i rozpatrujemy ileś pomysłów, mam jednak wątpliwości : pomysł nr 1 na pewno nie wprowadzę stałych zniżek dla emerytów bo tylko oni będą wysyłani po zakupy ( małe środowisko, rodziny wielopokoleniowe, w co drugiej jest jakiś emeryt) myślałam o jednym dniu w tygodniu, bo przecież część zakupów można zaplanować i poczekać z zakupem do określonego dnia, by uzyskać rabat, ale ten pomysł jest jeszcze na etapie przemyśleń. Pomysł nr 2, czyli gwarancja jakości i możliwość zwrotu kwiatów, nie, nie i jeszcze raz nie. Po pierwsze dlatego, że nie wiem co klient zrobi z kwiatami po wyjściu z kwiaciarni, zostawi w samochodzie na tylnej szybie "tylko" przez dwie godzinki, nie przytnie przed wstawieniem do wody, róża przez całą randkę będzie miętolona,wodę zobaczy po kilku godzinach itp. nawet towar najwyższej jakości tego nie wytrzyma dlatego ten pomysł mnie się nie podoba. Aby nie wyjść na taką której się nic nie podoba to zostawiam pole dla innych dziewczyn. Czekam na propozycje z kartą stałego klienta.
Fajnie, że się dyskusja rozwija,i rozpatrujemy ileś pomysłów, mam jednak wątpliwości : pomysł nr 1 na pewno nie wprowadzę stałych zniżek dla emerytów bo tylko oni będą wysyłani po zakupy ( małe środowisko, rodziny wielopokoleniowe, w co drugiej jest jakiś emeryt) myślałam o jednym dniu w tygodniu, bo przecież część zakupów można zaplanować i poczekać z zakupem do określonego dnia, by uzyskać rabat, ale ten pomysł jest jeszcze na etapie przemyśleń. Pomysł nr 2, czyli gwarancja jakości i możliwość zwrotu kwiatów, nie, nie i jeszcze raz nie. Po pierwsze dlatego, że nie wiem co klient zrobi z kwiatami po wyjściu z kwiaciarni, zostawi w samochodzie na tylnej szybie "tylko" przez dwie godzinki, nie przytnie przed wstawieniem do wody, róża przez całą randkę będzie miętolona,wodę zobaczy po kilku godzinach itp. nawet towar najwyższej jakości tego nie wytrzyma dlatego ten pomysł mnie się nie podoba. Aby nie wyjść na taką której się nic nie podoba to zostawiam pole dla innych dziewczyn. Czekam na propozycje z kartą stałego klienta.
Cytat z kasiapek data 10 września, 2014, 11:08Mamutko podzielam twoje zdanie w całej rozciaglosci.
Pomysł z darmowym przybraniem również nie jest trafiony bo przybranie często bywa droższe od kwiatów.... z czego 99 % ludzi nie zdaje sobie sprawy bo myśli ze zielen w rowach zbieramy. A to praktycznie same egzotyki z Izraela, Antypodów i innych dość egzotycznych miejsc.Pomysłownio mam nadzieje ze się nie pogniewasz ale widać ze nie masz doświadczenia z kwiatkami ;). Kwiaty to towar b. specyficzny, nie poczeka na klienta, gwarancji na niego nikt nie da ( o powodach pisze Mamuta) nie jest łatwo go promować niestety 🙁
Mamutko podzielam twoje zdanie w całej rozciaglosci.
Pomysł z darmowym przybraniem również nie jest trafiony bo przybranie często bywa droższe od kwiatów.... z czego 99 % ludzi nie zdaje sobie sprawy bo myśli ze zielen w rowach zbieramy. A to praktycznie same egzotyki z Izraela, Antypodów i innych dość egzotycznych miejsc.
Pomysłownio mam nadzieje ze się nie pogniewasz ale widać ze nie masz doświadczenia z kwiatkami ;). Kwiaty to towar b. specyficzny, nie poczeka na klienta, gwarancji na niego nikt nie da ( o powodach pisze Mamuta) nie jest łatwo go promować niestety 🙁
Cytat z Iguana data 10 września, 2014, 11:31Gwarancja na kwiaty to jak gwarancja na lody w środku lata :smileyflower: nie przejdzie w tym asortymencie niestety.
Pomysł z przybraniem gratis można by jakoś rozpracować. Jeśli policzyć jaki procent średnio wypasionego bukietu stanowi zieleń to jej wartość doliczyć do ceny kwiatów i promować się hasłem :zieleń gratis *średnio wypasiona . Tylko co wtedy z kwiatami sprzedawanymi solo? Trzeba wtedy dodać drugie hasło: typu "kwiaty do samodzielnego bukietu albo do wazonu - 20% - pokaż kliencie drogi że dasz radę ułożyć cudo w swoim wazonie! :smileyflower: kup i wyzywaj się florystycznie w domowym zaciszu! Zaszalej! itd itp :drink:
Do tego zestawy wstążeczek biedroneczek żabek słoników i innych ustrojstw które ludzie lubią sobie tu i tam powtykać
Gwarancja na kwiaty to jak gwarancja na lody w środku lata :smileyflower: nie przejdzie w tym asortymencie niestety.
Pomysł z przybraniem gratis można by jakoś rozpracować. Jeśli policzyć jaki procent średnio wypasionego bukietu stanowi zieleń to jej wartość doliczyć do ceny kwiatów i promować się hasłem :zieleń gratis *średnio wypasiona . Tylko co wtedy z kwiatami sprzedawanymi solo? Trzeba wtedy dodać drugie hasło: typu "kwiaty do samodzielnego bukietu albo do wazonu - 20% - pokaż kliencie drogi że dasz radę ułożyć cudo w swoim wazonie! :smileyflower: kup i wyzywaj się florystycznie w domowym zaciszu! Zaszalej! itd itp :drink:
Do tego zestawy wstążeczek biedroneczek żabek słoników i innych ustrojstw które ludzie lubią sobie tu i tam powtykać
Cytat z zielonykoralik76 data 10 września, 2014, 12:33Jeśli kwiaciarnia jest zamknięta w niedzielę, można wprowadzić upust na kwiaty w sobotę poprzedzającą np. po godz 14 czy 15-ej. Wyprzedać się z ciętych, które trzeba przetrzymać do poniedziałku.
Jeśli kwiaciarnia jest zamknięta w niedzielę, można wprowadzić upust na kwiaty w sobotę poprzedzającą np. po godz 14 czy 15-ej. Wyprzedać się z ciętych, które trzeba przetrzymać do poniedziałku.
Cytat z oliwia data 10 września, 2014, 12:59do średniego bukietu w który średnio kosztuje ok 40 zł / zieleni czy dodatków jest za minimum 10 zł a czasem i za 16-18 zł ... tak wiec nie bardzo jest dodać zieleń gratis bo cholera zielsko drogie prawie jak i kwiaty..... ewent wstążkę -kokarda gratis , ale tez nakupić taniej wstążki i takową dodawać bo czasem ładna kokarda to i 6-8 zł wychodzi ....
Kwiaty do samodzielnego bukietu musiały by być tanie - coś takiego jak mają markety ---- ale cholera skąd to brać ??? i czy to dobry pomysł??? jak ktoś ma blisko producenta może taki myk robić z kwiatami na pęczki.... świeże , ale np za krótkie , czy mix kolorów ....
u nas to właśnie ci co mają takie od sorty- producenci stoją na rynku i sprzedają za grosze ..... a potem klient mi mówi ze na rynku lilia za całą paczkę 10 zł a u pani 1 szt - nikt nie porównuje całego kwiatka, że mój ma 6-8 pąków a tam jest tylko 2 - cena przemawia do rozumu a nie jakość..........
do średniego bukietu w który średnio kosztuje ok 40 zł / zieleni czy dodatków jest za minimum 10 zł a czasem i za 16-18 zł ... tak wiec nie bardzo jest dodać zieleń gratis bo cholera zielsko drogie prawie jak i kwiaty..... ewent wstążkę -kokarda gratis , ale tez nakupić taniej wstążki i takową dodawać bo czasem ładna kokarda to i 6-8 zł wychodzi ....
Kwiaty do samodzielnego bukietu musiały by być tanie - coś takiego jak mają markety ---- ale cholera skąd to brać ??? i czy to dobry pomysł??? jak ktoś ma blisko producenta może taki myk robić z kwiatami na pęczki.... świeże , ale np za krótkie , czy mix kolorów ....
u nas to właśnie ci co mają takie od sorty- producenci stoją na rynku i sprzedają za grosze ..... a potem klient mi mówi ze na rynku lilia za całą paczkę 10 zł a u pani 1 szt - nikt nie porównuje całego kwiatka, że mój ma 6-8 pąków a tam jest tylko 2 - cena przemawia do rozumu a nie jakość..........
Cytat z ewa-maria data 10 września, 2014, 20:29Oliwko kofana Ty musisz na duch znaleźć dostawcę....najlepiej z Holandii...
Podzwoń , popisz maile.
:buzki:
Oliwko kofana Ty musisz na duch znaleźć dostawcę....najlepiej z Holandii...
Podzwoń , popisz maile.
:buzki:
Cytat z Pomyslownia data 10 września, 2014, 21:17Ciekawe wątki się pojawiają w Waszych wypowiedziach.
Widać, że dla POMYSŁU 4 , tj. "przy zakupie X kwiatów, możesz dostać Y kwiatów gratis" - jak najbardziej warto wybrać także opcję ""przy zakupie X kwiatów, dostajesz rabat Y%" . To może dobrze się przełożyć na większy zakup. Wiadomo przecież, że często ludzie chcieliby kupić określoną ilość kwiatów, np. z okazji 18 rocznicy urodzin, 20 rocznicy ślubu, etc. Zawsze warto podpytać, na jaką okazję mają być kupione kwiaty i gdy w grę wchodzi większa liczba, którą się chce uczcić, to wówczas zaproponować promocję ILOŚCIOWĄ! Wręcz można ją także zakomunikować w kwiaciarni poprzez np. dobrze widoczny plakat.Dobry jest też pomysł Iguany - związany z gratisowaniem drobnymi dekoracjami do bukietów - POMYSŁ 5. Takie gadżety można kupić niedrogo, a ładny drobiazg wzbudza sympatię u klienta, zwłaszcza, gdy zakupu dokonuje dorosły w towarzystwie szczebioczącego malca. 🙂
Ciekawe wątki się pojawiają w Waszych wypowiedziach.
Widać, że dla POMYSŁU 4 , tj. "przy zakupie X kwiatów, możesz dostać Y kwiatów gratis" - jak najbardziej warto wybrać także opcję ""przy zakupie X kwiatów, dostajesz rabat Y%" . To może dobrze się przełożyć na większy zakup. Wiadomo przecież, że często ludzie chcieliby kupić określoną ilość kwiatów, np. z okazji 18 rocznicy urodzin, 20 rocznicy ślubu, etc. Zawsze warto podpytać, na jaką okazję mają być kupione kwiaty i gdy w grę wchodzi większa liczba, którą się chce uczcić, to wówczas zaproponować promocję ILOŚCIOWĄ! Wręcz można ją także zakomunikować w kwiaciarni poprzez np. dobrze widoczny plakat.
Dobry jest też pomysł Iguany - związany z gratisowaniem drobnymi dekoracjami do bukietów - POMYSŁ 5. Takie gadżety można kupić niedrogo, a ładny drobiazg wzbudza sympatię u klienta, zwłaszcza, gdy zakupu dokonuje dorosły w towarzystwie szczebioczącego malca. 🙂