Otworzyć kwiaciarnię? To proste! 😉
Cytat z parviflora data 23 lipca, 2008, 20:55Dziękuję :*
Dziękuję :*
Cytat z maly kwiatek data 31 lipca, 2008, 10:20witam ja już jestem na półmetku otwarcia jeszcze tylko pólki i towar i ruszam. przed tym wszystkim jadę na szybkie wakacje pewnie moje ostatnie bo później nie będzie czasu nie wiem jakie kwiaty doniczkowe kupić na początek i jakie upominki może ktoś jest z okolicy czestochowy to by mi podpowiedział gdzie kupić upominki jakaś hurtownia może czy wszystko na giełdzie kupić
witam ja już jestem na półmetku otwarcia jeszcze tylko pólki i towar i ruszam. przed tym wszystkim jadę na szybkie wakacje pewnie moje ostatnie bo później nie będzie czasu nie wiem jakie kwiaty doniczkowe kupić na początek i jakie upominki może ktoś jest z okolicy czestochowy to by mi podpowiedział gdzie kupić upominki jakaś hurtownia może czy wszystko na giełdzie kupić
Cytat z parviflora data 31 lipca, 2008, 10:49Kochana - bardzo masz fajnie że mieszkasz w Częstochowie! Masz tam kilka dobrych hurtowni z róznymi duperelkami do kwiaciarni.
A kwiatki doniczkowe możesz kupić takie: trzykrotki, difenbacie, bluszcze, cissusy - one moga długo stać, nawet niekoniecznie z pełnym dostępem do światła, więc ich nie będziesz musiała wyrzucac jeśli np po 2 miesiącach nie znajdzie się kupiec na nie.
Kochana - bardzo masz fajnie że mieszkasz w Częstochowie! Masz tam kilka dobrych hurtowni z róznymi duperelkami do kwiaciarni.
A kwiatki doniczkowe możesz kupić takie: trzykrotki, difenbacie, bluszcze, cissusy - one moga długo stać, nawet niekoniecznie z pełnym dostępem do światła, więc ich nie będziesz musiała wyrzucac jeśli np po 2 miesiącach nie znajdzie się kupiec na nie.
Cytat z parviflora data 1 sierpnia, 2008, 06:53No niekoniecznie 🙂 mam w Łodzi i giełde kwiatową i kilka hurtowni i wolę kupowac w tych hurtowniach bo jest niemal 2 razy taniej niz na giełdzie - giełda nie jest wcale tania jesli chodzi o dodatki florystyczne czy inne dekoracyjne materiały... w każdym razie nie w Łodzi... 😥
Poza tym jak sie nawiąże stałą współpracę z hurtowniami z różnych miejsc w kraju to i tak sie opłaca brac od nich niż z giełdy; ja giełdę traktuję jako ostateczność, gdy np. klient zamówi "na wczoraj" 5 paczek sizalu czerwonego a mam na stanie 3 a producent może mi dowieźć towar dopiero za 2 dni - to wtedy jade na giełde i kupuję i sprzedaję ten sizal wtedy niemal po kosztach...
No niekoniecznie 🙂 mam w Łodzi i giełde kwiatową i kilka hurtowni i wolę kupowac w tych hurtowniach bo jest niemal 2 razy taniej niz na giełdzie - giełda nie jest wcale tania jesli chodzi o dodatki florystyczne czy inne dekoracyjne materiały... w każdym razie nie w Łodzi... 😥
Poza tym jak sie nawiąże stałą współpracę z hurtowniami z różnych miejsc w kraju to i tak sie opłaca brac od nich niż z giełdy; ja giełdę traktuję jako ostateczność, gdy np. klient zamówi "na wczoraj" 5 paczek sizalu czerwonego a mam na stanie 3 a producent może mi dowieźć towar dopiero za 2 dni - to wtedy jade na giełde i kupuję i sprzedaję ten sizal wtedy niemal po kosztach...
Cytat z ivy_ data 31 lipca, 2008, 18:36radzę przejechać się na giełdę, są tam dostawcy z całej Polski, to zdecydowanie lepsze nisz jazda od hurtowni do hurtowni 😀
radzę przejechać się na giełdę, są tam dostawcy z całej Polski, to zdecydowanie lepsze nisz jazda od hurtowni do hurtowni 😀
Cytat z maly kwiatek data 1 sierpnia, 2008, 09:18już szukam mam auto to moge jezdzic jest tych hurtowni bardzo dużo tylko raz pojechałam pod jeden adres a to okazał sie mieszkaniem prywatnym . w panoramie sa firmy ale adresy sa podane takie ze nie wiadomo gdzie jechac firmy rejestrują się przeważnie na adres domowy
już szukam mam auto to moge jezdzic jest tych hurtowni bardzo dużo tylko raz pojechałam pod jeden adres a to okazał sie mieszkaniem prywatnym . w panoramie sa firmy ale adresy sa podane takie ze nie wiadomo gdzie jechac firmy rejestrują się przeważnie na adres domowy
Cytat z parviflora data 1 sierpnia, 2008, 09:33Tak to bywa z tymi adresami - wiesz co ja firme też rejestruje n a dares domowy - to ułatwia potem wiele spraw, przede wszytskim jesli zmienisz lokal. jest to wygodne i nie ma dodatkowych wydatków 🙂 A jesli coś znajdujesz to tam pewnie są numery telefonów podane i najlepiej zadzwonić pierw i sie umówić. Sama do tej pory sprzedaję wyłacznie przez internet i ludzie nieraz sie dziwia że ida pod adres firmy a tam żadnego szyldu i sa zdziwieni że to mieszkanie prywatne - ale tak jest mi lłatwiej bo nie płace za lokal a magazyn mam mały w domu i magazynem moim sa hurtownie i producenci 🙂 tak więc nie zrażaj się jeśli ktoś ma firme i prowadzi ją wyłącznie w domu - najlepiej pierw zadzwonic i sie umówić. Teraz jak otworzę kwiaciarnie to wszystko tam przeniosę ale tak jak pisałam wcześniej i tak parviflore rejestruje na adres domowy.
Tak to bywa z tymi adresami - wiesz co ja firme też rejestruje n a dares domowy - to ułatwia potem wiele spraw, przede wszytskim jesli zmienisz lokal. jest to wygodne i nie ma dodatkowych wydatków 🙂 A jesli coś znajdujesz to tam pewnie są numery telefonów podane i najlepiej zadzwonić pierw i sie umówić. Sama do tej pory sprzedaję wyłacznie przez internet i ludzie nieraz sie dziwia że ida pod adres firmy a tam żadnego szyldu i sa zdziwieni że to mieszkanie prywatne - ale tak jest mi lłatwiej bo nie płace za lokal a magazyn mam mały w domu i magazynem moim sa hurtownie i producenci 🙂 tak więc nie zrażaj się jeśli ktoś ma firme i prowadzi ją wyłącznie w domu - najlepiej pierw zadzwonic i sie umówić. Teraz jak otworzę kwiaciarnie to wszystko tam przeniosę ale tak jak pisałam wcześniej i tak parviflore rejestruje na adres domowy.
Cytat z tofiaczek data 27 sierpnia, 2008, 08:36witajcie:-)przeczytałam wasze posty jestem pełna podziwu dla Was, jednocześnie trzęsę portkami bo zaszalałam i otwieram własną kwiaciarnię..problem jest jeden jedyny-osoba, która mnie do tego namówiła właśnie się na mnie wypięła (tak to bywa z synowymi) i zostałam na lodzie - szczerze mówiąc nie mam pojęcia o niczym a lokal juz wynajęty.............jadę we wrześniu do Opola na warsztaty i pokazy, idę do zaprzyjaźnionej pani kwiaciarki na nauki - ale wiecie jak to jest przygotowania:(płakać mi się chce..........
witajcie:-)przeczytałam wasze posty jestem pełna podziwu dla Was, jednocześnie trzęsę portkami bo zaszalałam i otwieram własną kwiaciarnię..problem jest jeden jedyny-osoba, która mnie do tego namówiła właśnie się na mnie wypięła (tak to bywa z synowymi) i zostałam na lodzie - szczerze mówiąc nie mam pojęcia o niczym a lokal juz wynajęty.............jadę we wrześniu do Opola na warsztaty i pokazy, idę do zaprzyjaźnionej pani kwiaciarki na nauki - ale wiecie jak to jest przygotowania:(płakać mi się chce..........
Cytat z Margarett2008 data 27 sierpnia, 2008, 10:54Nie becz...Słowo się rzekło, kobyłka u płotu/...Nie masz wyjścia serduszko - trzeba działać. Napisz od kiedy otwierasz i pytaj czego nie wiesz - Pomożemy na ile się da.
Ja otwieram w poniedziałek i też jestem lekko spanikowana ale co z tego..Jak się powiedziało A trzeba powiedzieć B.
Powodzenia w przygotowaniach i czekamy na pytania,
Pozdrawiam Gosia
Nie becz...Słowo się rzekło, kobyłka u płotu/...Nie masz wyjścia serduszko - trzeba działać. Napisz od kiedy otwierasz i pytaj czego nie wiesz - Pomożemy na ile się da.
Ja otwieram w poniedziałek i też jestem lekko spanikowana ale co z tego..Jak się powiedziało A trzeba powiedzieć B.
Powodzenia w przygotowaniach i czekamy na pytania,
Pozdrawiam Gosia