Jaśminowiec to żelazny punkt w programie każdego pachnącego ogrodu.
Charakter i wielkość roślin, kształty i barwy kwiatów, środowisko i zamierzony styl – komponując ogród trzeba wziąć pod uwagę ogromną ilość czynników. Jednym z kluczy jakimi możemy się posłużyć jest… zapach. Pomyślmy tylko o ogrodzie, który wiosną i latem wypełnia się coraz to nowymi zapachami. Kto chce mieć taki ogród nie może pominąć jaśminowca.
Jaśminowiec, fot. Małgorzata Grelowska /INTERIA.PL
Ten dorastający do 3 metrów krzew zakwita na przełomie maja i czerwca, a jego oszałamiająca woń pomoże man osuszyć łzy po przekwitłych bzach, azaliach pontyjskich, czeremchach i konwaliach majowych. Jest niewymagający i odporny na mrozy, może rosnąć w słońcu lub półcieniu. W zależności od potrzeb i wielkości ogrodu można go sadzić w grupach lub pojedynczo, nadaje się także na żywopłoty. Przycinany kwitnie obficiej. Gęsto okryte kwiatami gałązki wstawione do wazonu wypełnią zapachem również wnętrze domu.
Jeżeli na poważnie myślimy o pachnącym ogrodzie nie czekajmy aż jaśminowiec przekwitnie. Już siejmy maciejkę.
Jaśminowiec, fot. Małgorzata Grelowska /INTERIA.PL
Materiały prasowe:
Zostaw odpowiedź