Forum

Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać tematy.

Malowanie kwiatów ciętych

Jessi - dokonale Cię rozumiem, jednak czasem jest tak, ze musze kupić i ma być to co dokładnie sobie klient zazyczył i nie ma przebacz. Ale tak jak pisałam - farbuję listki, gipsówkę, limonium. Nie farbuję dużych kwiatów. No, raz mi się zdarzyło prysnąc różę na złoto - ale przez pomyłkę - w podobnym opakowaniu jest clear life i pomieszałam puszki - ale się klientce podobało że hej! Masakra!

A jutro poczytam skład - a o co kaman? Jakaś podpucha?

no.... parvi ludzie to czasami i mnie też wmurują na amen 😀
parvi Ty też uczyłaś się procesów metabolicznych komórek to sobie poczytaj skład :mrgreen:

Tak, tylko nie zapominajmy, ze kwiaty cięte maja inny metabolizm... Największą dla nich szkodą jest to, że zostały ścięte.

anooooo 😀

wiecie co ?? ja to się czasem cieszę, że zamiast metabolizmów komórkowych, podstawy dekoratorstwa, reklamy, towaroznawstwa, rachunkowości i organizacji i techniki handlu poznawałam :upup: :upup: :upup:
Teraz przynajmniej, te atomowe i parfviflorne dyskusje stawiają niesamowite wyzwanie moim szarym komórkom i powodują moją usilną walkę z netem :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka:
dziewczyny tak 3mać 😀

Ehhhh ja wiem że klienci czasami mają różne pomysły 😉 ale ja jakoś nie jestem przekonana do tego spreyowania 😉 jak już naprawdę nie ma wyjścia to cóż 😕 ale ja bym była za tym aby dodawać taki kolor różnymi dodatkami :thumbupleft:

teoria teorią a praktyka praktyką i ta druga częściej przekłąda się na sprzedaż...

co racja to racja .... 😉

Parvi - normalnie mnie zamurowało ! a kto to w całkiem innym temacie wyszydzał uleganie gustom klientów w pogoni za "kasą...kasą...kasą" Pozdrawiam najserdeczniej :kisscheek:

ihihhihi

wiedziałam, że się ktoś w tej sprawie odezwie 🙂

Ja stwierdziłam oczywisty fakt, ale czy ktoś powiedział, że wg niego postępuję?

Malowanie kwiató to naprawdę sporna kwestia. Ja - jak już napisałam, nie maluję dużych kwiató, jedynie gipsówkę i limonium. U mnie nikt nie kupi niebieskiej róży, sporadycznie niebieską koreankę - ale tylko na zamówienie - z dwojga złego chyba lepiej dac farbowany kwiatek do wiązanki do chrztu niż dać całkowiecie sztuczną wiązankę w kolorze blu, no nie? :mrgreen:

facebook