zaparzanie kwiatów
Cytat z anielina data 16 maja, 2012, 14:39Z wiedzy zdobytej na kursie - zaparzamy rośliny o zdrewniałych pędach oraz rośliny ogrodowe...słonecznik, bez, hortensja, kalina...
Bez zaparzyłam i muszę potwierdzić, że metoda działa...najlepiej osobno mieć gałązki bzu i osobno gałązki z liśćmi...trwałość takiego bukietu zdecydowanie dłuższa...
Pozdrawiam 😛
Z wiedzy zdobytej na kursie - zaparzamy rośliny o zdrewniałych pędach oraz rośliny ogrodowe...słonecznik, bez, hortensja, kalina...
Bez zaparzyłam i muszę potwierdzić, że metoda działa...najlepiej osobno mieć gałązki bzu i osobno gałązki z liśćmi...trwałość takiego bukietu zdecydowanie dłuższa...
Pozdrawiam 😛
Cytat z oliwia data 7 maja, 2012, 05:12eustoma , gerbera to kwiaty które u mnie zawsze padały na 2 dzien - teraz wkładam do wrzatku na ok 10-20 sek podcinam i do wody stoja jak druty - jak widze ze któres kwiaty sa słabe to do wrzatku . ale faktycznie pomaga sprawdziłam sama
eustoma , gerbera to kwiaty które u mnie zawsze padały na 2 dzien - teraz wkładam do wrzatku na ok 10-20 sek podcinam i do wody stoja jak druty - jak widze ze któres kwiaty sa słabe to do wrzatku . ale faktycznie pomaga sprawdziłam sama
Cytat z oliwia data 7 maja, 2012, 05:16słoneczniki zawsze parze i podcinam do zywego i do wody - stoja, ale jak cos trefnego mi sie trafi to nie pomoze swiety Boże....
słoneczniki zawsze parze i podcinam do zywego i do wody - stoja, ale jak cos trefnego mi sie trafi to nie pomoze swiety Boże....
Cytat z alutka77 data 7 maja, 2012, 11:21o parzeniu gerbery pierwszy raz słysze 😯 człowiek sie uczy całe życie 🙄
Pokazały sie lewkonie ,piwonie i inne kwiatki wiosenne jak sobie z nimi radzicie ?
o parzeniu gerbery pierwszy raz słysze 😯 człowiek sie uczy całe życie 🙄
Pokazały sie lewkonie ,piwonie i inne kwiatki wiosenne jak sobie z nimi radzicie ?
Cytat z wisteriaa data 7 maja, 2012, 13:45Oooo ja też jestem ciekawa co robić z lewkonią bo jakoś nie umiem się nią chyba odpowiednio zająć 😕
Oooo ja też jestem ciekawa co robić z lewkonią bo jakoś nie umiem się nią chyba odpowiednio zająć 😕
Cytat z oliwia data 7 maja, 2012, 17:47gerberke nakłuwałam wczesniej igłą do połowy długosci łodygi i wkładałam do głębokiej wody na ok godz albo dłuzej miało pomagac taką rade dostałam, ale guzik pomagało tzn moze i troszeczke ale i tak na 2 góra 3 dzien padala , a experyment zrobiłam i gerberke tez zaparzyłam ok 2 cm i 10-20 sek widze ze stoi koło tygodnia spokojnie . eustoma zawsze po kilku godz miała zwiedniete pączki , zaparzam i nic nie wisi stoi jak sztuczna , róze niby tez ok - ale biała akito nawet po zaparzeniu jest słaba ( nie często ją biore raczej jak juz wiem ze napewno szybko zejdzie ) białe są piękne ale jakos zawsze szybciej mi padaja , nie wiem jak u Was dziewczynki. moze ja cos zle z nimi robie?? 😐 a lewkonie miałam w zeszłym tygodniu zaparzyłam też , stały ok tygodnia , wierzchołki nie wisiały były sztywne i ładne , ale po kilku dniach od dołu zaczeły zasychac . bez zaparzania czubki szybko zwisały i tez od dołu zasychała po kilku dniach. chyba bede parzyc co mi wpadnie w reke tzn experymentowac bede. A czy wkładacie do gerbera zapałkę siarka do lodygi ??? ponoc to stara szkoła . ale przekonania nie mam. ❓
gerberke nakłuwałam wczesniej igłą do połowy długosci łodygi i wkładałam do głębokiej wody na ok godz albo dłuzej miało pomagac taką rade dostałam, ale guzik pomagało tzn moze i troszeczke ale i tak na 2 góra 3 dzien padala , a experyment zrobiłam i gerberke tez zaparzyłam ok 2 cm i 10-20 sek widze ze stoi koło tygodnia spokojnie . eustoma zawsze po kilku godz miała zwiedniete pączki , zaparzam i nic nie wisi stoi jak sztuczna , róze niby tez ok - ale biała akito nawet po zaparzeniu jest słaba ( nie często ją biore raczej jak juz wiem ze napewno szybko zejdzie ) białe są piękne ale jakos zawsze szybciej mi padaja , nie wiem jak u Was dziewczynki. moze ja cos zle z nimi robie?? 😐 a lewkonie miałam w zeszłym tygodniu zaparzyłam też , stały ok tygodnia , wierzchołki nie wisiały były sztywne i ładne , ale po kilku dniach od dołu zaczeły zasychac . bez zaparzania czubki szybko zwisały i tez od dołu zasychała po kilku dniach. chyba bede parzyc co mi wpadnie w reke tzn experymentowac bede. A czy wkładacie do gerbera zapałkę siarka do lodygi ??? ponoc to stara szkoła . ale przekonania nie mam. ❓
Cytat z mmartakk data 8 maja, 2012, 10:37Siarka (główka zapałki) ponoć pomaga, ale tylko wetknięta w łodyżkę od razu po ścięciu - info od producenta :partydance:
Siarka (główka zapałki) ponoć pomaga, ale tylko wetknięta w łodyżkę od razu po ścięciu - info od producenta :partydance:
Cytat z mmartakk data 10 kwietnia, 2012, 15:38Odgrzebuję, bo mam dylemat...
Zawsze zaparzałam słonecznika i 2,5-3 tygodnie u mnie wytrzymywały ostatnie sztuki. Metoda: przyciąć, zalać wrzątkiem i po ok. 5 minutach do zimnej wody zawsze dawała zadowalający efekt... do czasu 🙁
Ostatnio 3 dni po zaparzeniu padły mi słoneczniki i ja się Was - Florystyczne Skarbnice Wiedzy 😀 zapytuję, czy może po zaparzeniu powinnam zacząć jednak przycinać jeszcze im końcówki? a może jest jakiś lepszy sposób? czy po prostu miałam pecha przy zakupie? - ciężko w to uwierzyć, bo liście były naprawdę ładne jak na słonecznika
Jednym słowem - HELP!
Odgrzebuję, bo mam dylemat...
Zawsze zaparzałam słonecznika i 2,5-3 tygodnie u mnie wytrzymywały ostatnie sztuki. Metoda: przyciąć, zalać wrzątkiem i po ok. 5 minutach do zimnej wody zawsze dawała zadowalający efekt... do czasu 🙁
Ostatnio 3 dni po zaparzeniu padły mi słoneczniki i ja się Was - Florystyczne Skarbnice Wiedzy 😀 zapytuję, czy może po zaparzeniu powinnam zacząć jednak przycinać jeszcze im końcówki? a może jest jakiś lepszy sposób? czy po prostu miałam pecha przy zakupie? - ciężko w to uwierzyć, bo liście były naprawdę ładne jak na słonecznika
Jednym słowem - HELP!
Cytat z zyta data 25 maja, 2012, 19:46O ile o zaparzaniu róż i ich reanimowaniu tym sposobem słyszałam i sprawdziłam działa rewelacyjnie tak dzisiaj przywiędziete hortensje nie podniosły mi się po zaparzeniu, nie wiem, lewe jakieś czy co????, słysząłam, że kwasek cytrynowy lub cytryna im pomaga? testowała któraś z Was?
Podzielę się jeszcze uwagą, że podcinanie pod wodą róż(choć pracochłonne, ale się opłaca) i margaretek działa jak magia, w minutę dzisiaj odzyskała mi tugor margaretka której nie dawałam żadnych szans.
O ile o zaparzaniu róż i ich reanimowaniu tym sposobem słyszałam i sprawdziłam działa rewelacyjnie tak dzisiaj przywiędziete hortensje nie podniosły mi się po zaparzeniu, nie wiem, lewe jakieś czy co????, słysząłam, że kwasek cytrynowy lub cytryna im pomaga? testowała któraś z Was?
Podzielę się jeszcze uwagą, że podcinanie pod wodą róż(choć pracochłonne, ale się opłaca) i margaretek działa jak magia, w minutę dzisiaj odzyskała mi tugor margaretka której nie dawałam żadnych szans.