zaparzanie kwiatów
Cytat z orchidea.m data 29 sierpnia, 2010, 09:41Fajny patent - zaraz wypóbuję na ogrodowych hortensjach i dam znać jak wyszło 😉 Jeden zaparzę we wrzątku a jeden opalę i dam znać który dłuzej postoi 😉
Fajny patent - zaraz wypóbuję na ogrodowych hortensjach i dam znać jak wyszło 😉 Jeden zaparzę we wrzątku a jeden opalę i dam znać który dłuzej postoi 😉
Cytat z gaaabi data 29 sierpnia, 2010, 10:15mnie na kursie nauczono, że zaparza się wszystkie kwiaty polne i ogrodowe, w celu przedłużenia ich żywotności 😀
buziaki :kisscheek:
mnie na kursie nauczono, że zaparza się wszystkie kwiaty polne i ogrodowe, w celu przedłużenia ich żywotności 😀
buziaki :kisscheek:
Cytat z konwalia28 data 29 sierpnia, 2010, 13:04a ja zaparzam te o zdrewniałych łodygach,zawsze słoneczniki,no i kwiaty tzw.polne,a w przypadku padających róż również próbowałam i skutkuje choc nie za każdym razem 😛 :rockon: :partydance: :naughty:
a ja zaparzam te o zdrewniałych łodygach,zawsze słoneczniki,no i kwiaty tzw.polne,a w przypadku padających róż również próbowałam i skutkuje choc nie za każdym razem 😛 :rockon: :partydance: :naughty:
Cytat z orchidea.m data 29 sierpnia, 2010, 13:40Jedną gałązkę hortensji zaparzyłam, drugą opaliłam a teraz sobie pomyślałam,ze trzecia bez tych zabiegów przydałaby się do eksperymentu 😉 Ale szkoda mi bo na krzakach nic mi nie zostanie 😉 Dla dobra nauki chyba jednak je poświęcę 😉
Jedną gałązkę hortensji zaparzyłam, drugą opaliłam a teraz sobie pomyślałam,ze trzecia bez tych zabiegów przydałaby się do eksperymentu 😉 Ale szkoda mi bo na krzakach nic mi nie zostanie 😉 Dla dobra nauki chyba jednak je poświęcę 😉
Cytat z orchidea.m data 5 września, 2010, 20:06Koniec eksperymentu - kwiaty zaczynają powoli więdnąć - czyli równo tydzień - to dużo czy mało? Chyba niezbyt pomogło to zaparzanie..
Koniec eksperymentu - kwiaty zaczynają powoli więdnąć - czyli równo tydzień - to dużo czy mało? Chyba niezbyt pomogło to zaparzanie..
Cytat z hanusia data 14 stycznia, 2011, 15:49@orchidea.m napisał/a:
Koniec eksperymentu - kwiaty zaczynają powoli więdnąć - czyli równo tydzień - to dużo czy mało? Chyba niezbyt pomogło to zaparzanie..
Orchi, zaraz po zaparzeniu trzeba je do wody zimniutkiej z odżywką. A jak hortensja stoi w wazonie taka tylko troche zanurzona , to nawet jak zasycha, to pieknie kolorek trzyma i do różniastych dekoracji można ją potem wykorzystać. A i zauważyłąm, że ścieta w fazie hmm... ja to nazywam miękkiego kwiatka, zachowuje kolor ale zwija liście ....
@orchidea.m napisał/a:
Koniec eksperymentu - kwiaty zaczynają powoli więdnąć - czyli równo tydzień - to dużo czy mało? Chyba niezbyt pomogło to zaparzanie..
Orchi, zaraz po zaparzeniu trzeba je do wody zimniutkiej z odżywką. A jak hortensja stoi w wazonie taka tylko troche zanurzona , to nawet jak zasycha, to pieknie kolorek trzyma i do różniastych dekoracji można ją potem wykorzystać. A i zauważyłąm, że ścieta w fazie hmm... ja to nazywam miękkiego kwiatka, zachowuje kolor ale zwija liście ....
Cytat z czarna oliwka data 25 stycznia, 2012, 18:06No właśnie 😯 po co odżywka nie wystarczy??? 😯
No właśnie 😯 po co odżywka nie wystarczy??? 😯