Forum

Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać tematy.

Otworzyć kwiaciarnię? To proste! 😉

@kacik_kwiatowy napisał/a:

😛

Kurcze mam takiego "pietra" przed miom otwarciem kwiaciarnii.... 😳
Moje doświadczenia nie są tak wielkie jak Wy opisujecie.
Najbardziej zastanawiam się gdzie się zaopatrywać, ponieważ w mojej okolicy są 2 hurtownie kwiatów tzn. w odległości 30 km i jest też giełda w Tychach odległa o 50 km i mam dylemat czy jeździć dalej żeby kupić ciut taniej, czy bliżej lecz trochę drożej... Ciekawi mnie jaką temp. utrzymujecie w kwiaciarni? co teraz ludzie najchętniej kupują - na co się nastawić przed zatowarowaniem sklepu itp...
Najchętniej to bym się z Wami na kawkę 😉 wybrała i byśmy pogadali...
prześlijcie jakieś fotki waszych kwiaciarni.
Pzdr.

Ja zdecydowanie wybieram giełdę. Też mam ok. 50km do przejechania, wstaje o 2 w nocy, ale nic to. 😀
Hurtownia sprawdza się w kryzysowych sytuacjach, kiedy nagle ktoś coś zamówi i trzeba mieć to na już. I nie chodzi tylko o cenę kwiatów, ale też o ich świeżość, kondycję i wybór. A co do tego "ciut" - czasami jest to całkiem spore ciut. 😀
Co do temperatury - teraz ok 16st., w lecie ok 22st.
Co do towaru - kiedy chcesz otworzyć? W jakiej okolicy jest Twoja kwiaciarnia -czy są tam biura, czy jest szkoła, cmentarz? itp.
Czy nastawiasz się na same kwiatki czy też na upominki?

Witaj Kwiatowy Kącik. tak jak napisała Waniliowa Mgła też zdecydowanie wybrałabym giełdę. Jednak cena zakupu towaru jest bardzo ważna. Tyle samo dla Ciebie jak i dla twoich klientów . Hurtownie owszem w awaryjnych przypadkach sprawdzają się. Choć jeśli chodzi o świeżość kwiatów to zdecydowanie polecam giełdę. Ja co prawda nie muszę pokonywać tylu kilometrów jadąc po towar i dlatego bardzo Was podziwiam. Kiedy ja szukałam lokalu pod kwiaciarnie ważne były dla mnie trzy rzeczy : wysokość czynszu , bliskość giełdy i hurtowni oraz bliskość od domu. Udało mi sie to ale było ciężko . Napisz kiedy otwierasz i czy nastawiasz sie tylko na kwiaty cięte czy coś jeszcze wprowadzisz ?

Witajcie !!! przede wszystkim dzięki za odzew 😉 !

Więc tak: moja kwiaciarnia sąsiaduje ze sklepem spożywczym, ma 29m/2 także nie muszę się tylko ograniczać do kwiatów ciętych, chcę też mieć w swoim asortymencie drobne upominki, kartki, rośliny doniczkowe a przy tym ziemię do kwiatów, nawozy, ceramikę, znicze itd. czas pokaże na co będzie zapotrzebowanie...
Okolica wydaje mi sie dość atrakcyjna, na przeciw szkoła, niedaleko cmentarz i wokoło duże osiedle mieszkaniowe także myślę, że nie jest źle.
Wiem w moich postach za dużo narzekam, ale cieszę się, że mogę wymieniać się informacjami z dużo bardziej doświadczonymi w tej branży osobami. Myślę, że kiedy wkońcu otworzę i popracuję te pierwsze miesiące, to zupełnie innym okiem na to wszystko spojrzę. Wiadomo każdy ma obawy, ale dzięki Wam pozbywam się ich i każda informacja, która do mnie trafia jest dla mnie cenna 🙂
pzdr.

Otwarcie planuję w przyszłym tygodniu, także teraz chcę sie nastawić na święta Bożego Narodzenia.
Miłego dnia Wam życzę 😉 !

Witaj Kwiatowy Kąciku! Musze powiedzieć że otwierasz w dobrym momencie . Bo na pewno na Święta będzie ruch. Ja w pierwszym miesiącu działalności zarobiłam na opłaty na następne dwa miesiące. Co prawda na swoją pensję jeszcze będę musiała poczekać ale ważne żeby na opłaty było . Myślę że teraz w Listopadzie i grudniu uda mi się też coś wyskrobać . Z tego co piszesz o lokalizacji to jest całkiem niezła i wszystko to co potrzebuje kwiaciarnia do przeżycia masz bardzo blisko. 😆 Trzymam kciuki i życzę powodzenia. 😉 Pozdrawiam. 😀

Rena mam pytanie jak to wygląda z kwiaciarniami jeśli chodzi o dochodowe i niedochodowe miesiące ?

Wiem, że sklepy odzieżowe zarabiają na wiosnę i na święta Bożego Narodzenia ?

kasia

Dochodowe miesiące to styczeń ( dzień babci, potem długo, długo nic), luty (walentynki i potem znowu sucho), napewno marzec (dzień kobiet - utarg u mnie za ten jeden dzien to ok. 4 tys., i powoli imieniny i śluby), marzec - kwiecień ( przedewszystkim stroiki i ozdoby na wielkanoc), maj (komunie), od wielkanocy na dobre zaczyna sie sezon imieninowo - ślubny 😀 , w czerwcu oczywiście zakończenie roku szkolnego, październik (dzień nauczyciela), koniec października ( wszystkich świętych) no i grudzień (barbórka, mikołaj i boże narodzenie). Mniej więcej tak to sie układa u mnie.
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej, bez tych tygodni przestoju, tym bardziej, że masz dobrą lokalizację sklepu. Ja zaczynałam w marcu, wtedy szystko poszło gładko, ludzie szybko dowiedzieli sie o mojej kwiaciarni i zarobiłam nie tylko na opłaty, ale też na towar. W grudniu może Ci być trochę trudno zanim ludzie się przekonają, ale wszystko zależy od Ciebie, od reklamy, towaru, wystroju wnętrz i cen.

Dziękuję za informację 😉 Teraz już wiem kiedy są grube a kiedy chude dni.

Dziewczyny życzę powodzonka w prowadzeniu kwiaciarni 🙂

kasia

😛 Dzięki dziewczyny za każde dobre słowo, radę 😉

Jak jeszcze się Wam coś nasunie odnośnie początków to piszcie!

Miłego dzionka 😉 ! Pzdr...

Czytam i czytam ten temat i z niecierpliwością czekam na informacje od Ciebie Kacik_Kwiatowy jak pierwszy dzień we własnej kwiaciarni. Pisz szybko co słychać 8)

facebook