KWIATY I ZIOŁA DLA NASZEGO ZDROWIA
Cytat z Jadwiga data 2 lipca, 2015, 22:08Nie wiem, ćzy nalewki mają tu wstęp, ale ta jest "zdrowotna", więc może zostanie łaskawie przyjęta.
Nalewka lipowo-miodowa.
========================
Idealna na rozgrzewkę w chłodne dni, leczy ciało i duszę.Składniki.
2 szklanki płynnego miodu, najlepiej lipowego,
1/2 l. spirytusu 96% + 50 ml
2 goździki
1 i 1/2 szklanki kwiatów lipy (same kwiatuszki)
1 1limonka i 1/2 cytryny.
Na początku czerwca przygotować miodówkę.
2 szklanki wody zagotować z goździkami, przestudzić, dodać miód, wymieszać.dodać spirytus, dokładnie wymieszać.
Odstawić do momentu kwitnienia lipy.
Od czasu do czasu potrząsnąć słojem.
Dodać kwiaty, zamieszać, odstawić na 2 tygodnie w ciemne, chłodne miejsce.
Co kilka dni potrząsnąć słoje,.Z połowy wyparzonej limonki ściąć ostrym nożem cieniutko skórkę, uwać aby nie było ani odrobiny albedo, w małym słoiczku zalać 50 ml spirytusu. Po 2 dniach przecedzić.
Nalewkę przecedzić, dodać 2 łyżeczki nalewu na skórce limonki, przecedzony prze sito sok z całej limonki i połowy cytryny.
Odstawić na 3 tygodnie do sklarowania.
Delikatnie ściągnąć rureczką z nad osadu, osad przefiltrować (najlepiej przez filtr do kawy).
Odstawić w ciemne miejsce do chłodów.
Uwaga,
kiedyś zapomniałam zrobić wcześniej miodówkę, i zalałam kwiaty taką 3-dniową mieszaniną przygotowaną wg przepisu, moim zdaniem niewiele różniła się smakiem, więc można spróbować nastawić "na prędce".
Zapach lipcowego dnia w jesienną szarugę jest naprawdę powalający.
Trzeba tylko bardzo dokładnie odrywać kiaty w pełni rozwinięte, nie brać pączków, bo będziemy mieć posmak surowizny, a już absolutnie nie mogą dostać się kwiaty przekwitnięte, czy zawiązki owoców, bo są szkodliwe dla zdrowia.:drinks: :drinks:
Nie wiem, ćzy nalewki mają tu wstęp, ale ta jest "zdrowotna", więc może zostanie łaskawie przyjęta.
Nalewka lipowo-miodowa.
========================
Idealna na rozgrzewkę w chłodne dni, leczy ciało i duszę.
Składniki.
2 szklanki płynnego miodu, najlepiej lipowego,
1/2 l. spirytusu 96% + 50 ml
2 goździki
1 i 1/2 szklanki kwiatów lipy (same kwiatuszki)
1 1limonka i 1/2 cytryny.
Na początku czerwca przygotować miodówkę.
2 szklanki wody zagotować z goździkami, przestudzić, dodać miód, wymieszać.dodać spirytus, dokładnie wymieszać.
Odstawić do momentu kwitnienia lipy.
Od czasu do czasu potrząsnąć słojem.
Dodać kwiaty, zamieszać, odstawić na 2 tygodnie w ciemne, chłodne miejsce.
Co kilka dni potrząsnąć słoje,.
Z połowy wyparzonej limonki ściąć ostrym nożem cieniutko skórkę, uwać aby nie było ani odrobiny albedo, w małym słoiczku zalać 50 ml spirytusu. Po 2 dniach przecedzić.
Nalewkę przecedzić, dodać 2 łyżeczki nalewu na skórce limonki, przecedzony prze sito sok z całej limonki i połowy cytryny.
Odstawić na 3 tygodnie do sklarowania.
Delikatnie ściągnąć rureczką z nad osadu, osad przefiltrować (najlepiej przez filtr do kawy).
Odstawić w ciemne miejsce do chłodów.
Uwaga,
kiedyś zapomniałam zrobić wcześniej miodówkę, i zalałam kwiaty taką 3-dniową mieszaniną przygotowaną wg przepisu, moim zdaniem niewiele różniła się smakiem, więc można spróbować nastawić "na prędce".
Zapach lipcowego dnia w jesienną szarugę jest naprawdę powalający.
Trzeba tylko bardzo dokładnie odrywać kiaty w pełni rozwinięte, nie brać pączków, bo będziemy mieć posmak surowizny, a już absolutnie nie mogą dostać się kwiaty przekwitnięte, czy zawiązki owoców, bo są szkodliwe dla zdrowia.
:drinks: :drinks: