Kredyt umarł,zabili go klienci...
Cytat z magnoliajaslo data 28 stycznia, 2012, 16:19wiecie co,czasami są takie głupie przypadki,że człowiek się zastanawia,czy tylko ja taka naiwna jestem,czy inni też tak mają?W lecie dzwoni do mnie pani,że jest z jakiejś fundacji,która zbiera kasę na potrzeby dla ośrodka dla ludzi niepełnosprawnych w pobliskiej miejscowości.Potrzebowali na pościel,łóżka itd.Zgodziłam się oczywiście,ona powiedziała,żebym kasę dała listonoszowi,który przyjdzie z fakturą,a od ośrodka dostanę pismo z podziękowaniem.Listonosz przyszedł,kasę wziął,patrzę na f-rę,a tam w tytule-zapłata za środki reklamowe :thumbdown: myślę,może dostanę pismo to będę pewna,że to na ten cel poszła kaska,ale 7 miesięcy minęło i nic-no cóż-naiwnych jednak sieją,a ja to chyba dobry grunt
wiecie co,czasami są takie głupie przypadki,że człowiek się zastanawia,czy tylko ja taka naiwna jestem,czy inni też tak mają?W lecie dzwoni do mnie pani,że jest z jakiejś fundacji,która zbiera kasę na potrzeby dla ośrodka dla ludzi niepełnosprawnych w pobliskiej miejscowości.Potrzebowali na pościel,łóżka itd.Zgodziłam się oczywiście,ona powiedziała,żebym kasę dała listonoszowi,który przyjdzie z fakturą,a od ośrodka dostanę pismo z podziękowaniem.Listonosz przyszedł,kasę wziął,patrzę na f-rę,a tam w tytule-zapłata za środki reklamowe :thumbdown: myślę,może dostanę pismo to będę pewna,że to na ten cel poszła kaska,ale 7 miesięcy minęło i nic-no cóż-naiwnych jednak sieją,a ja to chyba dobry grunt
Cytat z alutka77 data 28 stycznia, 2012, 17:27sztuka jest być asertywnym 😕 ja jeszcze nie miałam takich sytuacjii ale to znaczy że wszystko przedemna niestety.Naciągaczy jest wszędzie pełno i na każdym krokurobią wszystko zeby nas skroić to nie ważne pod jaka postacią czy fundacjii,ksiedza czy PM dla nich każdy sposób jest dobry niestety :teeth: :teeth: trzeba miec oczy i uszy szeroko otwarte 😯
sztuka jest być asertywnym 😕 ja jeszcze nie miałam takich sytuacjii ale to znaczy że wszystko przedemna niestety.Naciągaczy jest wszędzie pełno i na każdym krokurobią wszystko zeby nas skroić to nie ważne pod jaka postacią czy fundacjii,ksiedza czy PM dla nich każdy sposób jest dobry niestety :teeth: :teeth: trzeba miec oczy i uszy szeroko otwarte 😯
Cytat z ka-melia data 28 stycznia, 2012, 18:54niestety..takie czasy
ja mam taką umowę z bankami...ja nie daję "kredytów", banki nie sprzedają kwiatów
zapamiętajcie to i tak odpowiadajcie natarczywym...ja nie jestem asertywna niestety, ale mam poczucie humoru, a taka odpowiedź jest o tyle zaskakująca..że ludzie się zamykają bo myślą,że serio mówię...po prostu zaczynają to przemyśliwać..haahahahahah
niestety..takie czasy
ja mam taką umowę z bankami...ja nie daję "kredytów", banki nie sprzedają kwiatów
zapamiętajcie to i tak odpowiadajcie natarczywym...ja nie jestem asertywna niestety, ale mam poczucie humoru, a taka odpowiedź jest o tyle zaskakująca..że ludzie się zamykają bo myślą,że serio mówię...po prostu zaczynają to przemyśliwać..haahahahahah
Cytat z daga101 data 30 stycznia, 2012, 14:28stara prawda ... chcesz stracic klijenta to daj mu na zeszyt...... prowadzimy z mezem sklep spozywczy .... tu to dopiero by ksiązke napisał ....... ja na kreske to daje tylko tym klijentom co za bardzo rozrabiaja wtedy mam ich z głowy .. a zakupy i tak robią tylko czekaja przed sklepem zeby im ktos kupił
stara prawda ... chcesz stracic klijenta to daj mu na zeszyt...... prowadzimy z mezem sklep spozywczy .... tu to dopiero by ksiązke napisał ....... ja na kreske to daje tylko tym klijentom co za bardzo rozrabiaja wtedy mam ich z głowy .. a zakupy i tak robią tylko czekaja przed sklepem zeby im ktos kupił
Cytat z kozak-mk1 data 31 stycznia, 2012, 10:18Ludzie mnie rozbawiaja totalnie: wczoraj przyszła do mnie babka (klientka mojej konkurencji nie moja) żebym jej pożyczyła 100zł no bo przecież do mojej konkurencji nie pójdzie tak powiedziała... zaskoczyło mnie totalnie że niewiedziałam co mam odpowiedzieć i mówie że niemam że mam tylko 20 zł a on a nato żebym jejdała te 20 a ja na to że nie.. obraziła się i poszła... a rano widziałam :teeth: z zakupami od konkurencji wychodziła... maja ludzie tupet..
Ludzie mnie rozbawiaja totalnie: wczoraj przyszła do mnie babka (klientka mojej konkurencji nie moja) żebym jej pożyczyła 100zł no bo przecież do mojej konkurencji nie pójdzie tak powiedziała... zaskoczyło mnie totalnie że niewiedziałam co mam odpowiedzieć i mówie że niemam że mam tylko 20 zł a on a nato żebym jejdała te 20 a ja na to że nie.. obraziła się i poszła... a rano widziałam :teeth: z zakupami od konkurencji wychodziła... maja ludzie tupet..
Cytat z jaKasia data 31 stycznia, 2012, 20:19A ja w piatek po raz pierwszy dałam komus cos na kredyt. Chłopak chciał bukiet za 15 zł ale ze podobały mu sie róze, ktore razem wyszły za 18 zeta to zapytal czy moze doniesc 3 zł nastepnego dnia. Nie chcialam sie zgodzic ale tak mnie przekonywał, poza tym szedł na randke i tyle na siebie wylał perfum, ze chcialam aby jak najszybciej wyszedł :takaemotka: Wiec sie zgodzilam. W sobote nie przyszedł. Juz go przeklinalam ale dzis sie pojawil, bardzo przepraszal i oddał zaległe pieniążki. No, ma szczescie. Ale wiecej nie daje nic na kredyt, O NIE :paluszkiem:
A ja w piatek po raz pierwszy dałam komus cos na kredyt. Chłopak chciał bukiet za 15 zł ale ze podobały mu sie róze, ktore razem wyszły za 18 zeta to zapytal czy moze doniesc 3 zł nastepnego dnia. Nie chcialam sie zgodzic ale tak mnie przekonywał, poza tym szedł na randke i tyle na siebie wylał perfum, ze chcialam aby jak najszybciej wyszedł :takaemotka: Wiec sie zgodzilam. W sobote nie przyszedł. Juz go przeklinalam ale dzis sie pojawil, bardzo przepraszal i oddał zaległe pieniążki. No, ma szczescie. Ale wiecej nie daje nic na kredyt, O NIE :paluszkiem:
Cytat z kasiapek data 1 lutego, 2012, 07:21ja tez juz nie daje na kredyt, ani nie pożyczam...kilka razy zgodziłam sie na to by dopłacili mi do jakiegos bukietu na drugi dzien, drobne kwoty to były co prawda, ale tylko jedna osoba przyszła i dopłaciła... moja Ania pozyczyła tez klientce tasme klejaca, ta sie zaklinala ze jeszcze tego samego dnia odda i tyleśmy ją widziały :takaemotka:
o grubszych kwotach nie ma mowy, raz sie zgodziłam na zapłate za deko slubne w poniedziałek po slubie, bo to byla moja znajoma, pieniazki dostałam ale poczekalam na nie kilka dni dłużej...troche nerw mnie to kosztowało... nigdy wiecej.
ja tez juz nie daje na kredyt, ani nie pożyczam...kilka razy zgodziłam sie na to by dopłacili mi do jakiegos bukietu na drugi dzien, drobne kwoty to były co prawda, ale tylko jedna osoba przyszła i dopłaciła... moja Ania pozyczyła tez klientce tasme klejaca, ta sie zaklinala ze jeszcze tego samego dnia odda i tyleśmy ją widziały :takaemotka:
o grubszych kwotach nie ma mowy, raz sie zgodziłam na zapłate za deko slubne w poniedziałek po slubie, bo to byla moja znajoma, pieniazki dostałam ale poczekalam na nie kilka dni dłużej...troche nerw mnie to kosztowało... nigdy wiecej.
Cytat z Agnes79 data 1 lutego, 2012, 07:37Ja też głupia na początku kilku osobom dałam i teraz mam czarną listę dłużników,rekord pobiła Pani która w tamtym roku robiła dużo zakupów na wielkanoc na fakturę i pewnego dnia "zapomniała" portfela a ja naiwna wydałam jej 10 stroików bez pieniędzy,oczywiście nie pojawiła się w umówionym terminie.....przyszła 23 grudnia na zakupy Bożo Narodzeniowe,więc ja spokojne poczekałam jak powybierała wszystko i przy płaceniu zapytałam czy razem na fakturze ze stroikami z wielkanocy czy oddzielnie-mina Pani bezcenna i wiecie co zapłaciła bez słowa bez udawania że zapomniała nic nawet przepraszam myślę że już nigdy do mnie nie zajrzy.
Ja też głupia na początku kilku osobom dałam i teraz mam czarną listę dłużników,rekord pobiła Pani która w tamtym roku robiła dużo zakupów na wielkanoc na fakturę i pewnego dnia "zapomniała" portfela a ja naiwna wydałam jej 10 stroików bez pieniędzy,oczywiście nie pojawiła się w umówionym terminie.....przyszła 23 grudnia na zakupy Bożo Narodzeniowe,więc ja spokojne poczekałam jak powybierała wszystko i przy płaceniu zapytałam czy razem na fakturze ze stroikami z wielkanocy czy oddzielnie-mina Pani bezcenna i wiecie co zapłaciła bez słowa bez udawania że zapomniała nic nawet przepraszam myślę że już nigdy do mnie nie zajrzy.