Jak sprzedać swoje prace bez otwierania działalności?
Cytat z Jessi data 24 października, 2011, 09:07Dona :smileyflower: :smileyflower:
a my tu same poliglotki :takaemotka:
to je oczeń great że redest du Dojcz :takaemotka:
mom recht Parvi, pra ????a tjepjer musza goł goł geszteki machnąć :smileyflower:
a tak zupełnie poważ nie dona: uczysz dzieci czy młodzież?
mój Szymek jest w 5klasie i ma nową Panią z niemieckiego... na początku stwierdził, że ta poprzednia pani lepsza była, a ta jest ostra i się nie uśmiecha i tylko po niemiecku gada a oni (po 4 latach nauki!) jej wcale nie rozumieją....po miesiącu zaczął się chętnie uczyć i co tydzień wałkujemy odmiany i słówka na kartkówki i......... zaczął rozumieć :heartspink:
i już nowa Pani nie jest "ostra i niedobra" tylko "wymagająca i umie nauczyć" :smileyflower:kilka dziewczyn na forum to byłe "biurwy" 🙂 u nas też tak było: kilka kompozycji po pracy dla odprężenia i dodatkowego zarobku po czym okazało się że dodatkowe zajęcie przesłania cały świat :smileyflower:
buźka
Dona :smileyflower: :smileyflower:
a my tu same poliglotki :takaemotka:
to je oczeń great że redest du Dojcz :takaemotka:
mom recht Parvi, pra ????
a tjepjer musza goł goł geszteki machnąć :smileyflower:
a tak zupełnie poważ nie dona: uczysz dzieci czy młodzież?
mój Szymek jest w 5klasie i ma nową Panią z niemieckiego... na początku stwierdził, że ta poprzednia pani lepsza była, a ta jest ostra i się nie uśmiecha i tylko po niemiecku gada a oni (po 4 latach nauki!) jej wcale nie rozumieją....
po miesiącu zaczął się chętnie uczyć i co tydzień wałkujemy odmiany i słówka na kartkówki i......... zaczął rozumieć :heartspink:
i już nowa Pani nie jest "ostra i niedobra" tylko "wymagająca i umie nauczyć" :smileyflower:
kilka dziewczyn na forum to byłe "biurwy" 🙂 u nas też tak było: kilka kompozycji po pracy dla odprężenia i dodatkowego zarobku po czym okazało się że dodatkowe zajęcie przesłania cały świat :smileyflower:
buźka
Cytat z dona_olaf data 25 października, 2011, 20:06Witam wszystkich ponownie!
Jessi ciągnie mnie za język a ja to lubię więc rozszęrzę wiadomości o mnie. Ja pracuję w gimnazjum z tą naszą nastolatkową, zbuntowaną młodzieżą. Nie powiem , zeby było łatwo ale też nie będę narzekać- są takie dzieciaki, które poprostu dają się kochać- nie tylko te pilne! Na swoją pracę więc nie narzekam, no może na panią Minister tak. Wracając jednak do florystyki, to jest to, co w swoim życiu robić powinnam. Ja uwielbiam pracę twórczą, niezobowiązującą, bez zbędnej biurokracji i lubię kontakt z ludźmi.Jestem wielbicielką naturalnych, sielskich klimatów. To moje dzieciństwo i całe życie.Bałam się otworzyć działalność, bo myslałam, że zaczną się wędrówki po urzędach i dodatkowe papiery, których nam nauczycielom nie brakuje. Tymczasem rzecz okazuję się bardzo prosta i nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić innych do zalegalizowania swojej działalności. Ja daję radę! Mam jeszcze dwóch synków w wieku 8 i 9 lat i też sobie radzimy. Działalność trzeba otworzyć. Można się reklamować i sprzedawać bez obaw. Tu na e- florystyce są koleżanki, które nas wspierają i pomagają.Ps. Jessi du hast ja wirklich Recht! Dein Sohn soll nicht nur Deutsches Wortschatz kennenlernen, sondern die ganze Auswendungen!
Tłumaczę: My już nie uczymy samych "gołych słówek" tylko ich użycie w pełnych wypowiedziach, w wyrażeniach. Od suchej gramatyki dawno odchodzimy- tę da się opanować w czasie pracy z tekstami, z nagraniami i w czasie zabaw dydaktycznych.
Rozpisałam się na maksa! ja tak jednak czasem mam- choroba zawodowa. Przepraszam!
Witam wszystkich ponownie!
Jessi ciągnie mnie za język a ja to lubię więc rozszęrzę wiadomości o mnie. Ja pracuję w gimnazjum z tą naszą nastolatkową, zbuntowaną młodzieżą. Nie powiem , zeby było łatwo ale też nie będę narzekać- są takie dzieciaki, które poprostu dają się kochać- nie tylko te pilne! Na swoją pracę więc nie narzekam, no może na panią Minister tak. Wracając jednak do florystyki, to jest to, co w swoim życiu robić powinnam. Ja uwielbiam pracę twórczą, niezobowiązującą, bez zbędnej biurokracji i lubię kontakt z ludźmi.Jestem wielbicielką naturalnych, sielskich klimatów. To moje dzieciństwo i całe życie.Bałam się otworzyć działalność, bo myslałam, że zaczną się wędrówki po urzędach i dodatkowe papiery, których nam nauczycielom nie brakuje. Tymczasem rzecz okazuję się bardzo prosta i nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić innych do zalegalizowania swojej działalności. Ja daję radę! Mam jeszcze dwóch synków w wieku 8 i 9 lat i też sobie radzimy. Działalność trzeba otworzyć. Można się reklamować i sprzedawać bez obaw. Tu na e- florystyce są koleżanki, które nas wspierają i pomagają.
Ps. Jessi du hast ja wirklich Recht! Dein Sohn soll nicht nur Deutsches Wortschatz kennenlernen, sondern die ganze Auswendungen!
Tłumaczę: My już nie uczymy samych "gołych słówek" tylko ich użycie w pełnych wypowiedziach, w wyrażeniach. Od suchej gramatyki dawno odchodzimy- tę da się opanować w czasie pracy z tekstami, z nagraniami i w czasie zabaw dydaktycznych.
Rozpisałam się na maksa! ja tak jednak czasem mam- choroba zawodowa. Przepraszam!
Cytat z Jessi data 25 października, 2011, 20:26@dona_olaf napisał/a:
Od suchej gramatyki dawno odchodzimy- tę da się opanować w czasie pracy z tekstami, z nagraniami i w czasie zabaw dydaktycznych.
:takaemotka:
niektórzy ludzie nie opanują gramatyki nigdy (ja) :takaemotka:
ale moją zabawą dydaktyczną były poważne rozmowy handlowe :heartspink:
moi partnerzy biznesowi mają viel spaß ze mną i moim niemieckimodnośnie działalności -
@dona_olaf napisał/a:Bałam się otworzyć działalność, bo myslałam, że zaczną się wędrówki po urzędach i dodatkowe papiery..............
Tymczasem rzecz okazuję się bardzo prosta i nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić innych do zalegalizowania swojej działalności.........
Działalność trzeba otworzyć. Można się reklamować i sprzedawać bez obaw.i wtedy dopiero można mówić o uczciwym partnerstwie w biznesie i o uczciwej konkurencji............ :thumbupleft:
@dona_olaf napisał/a:
Od suchej gramatyki dawno odchodzimy- tę da się opanować w czasie pracy z tekstami, z nagraniami i w czasie zabaw dydaktycznych.
:takaemotka:
niektórzy ludzie nie opanują gramatyki nigdy (ja) :takaemotka:
ale moją zabawą dydaktyczną były poważne rozmowy handlowe :heartspink:
moi partnerzy biznesowi mają viel spaß ze mną i moim niemieckim
odnośnie działalności -
@dona_olaf napisał/a:
Bałam się otworzyć działalność, bo myslałam, że zaczną się wędrówki po urzędach i dodatkowe papiery..............
Tymczasem rzecz okazuję się bardzo prosta i nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić innych do zalegalizowania swojej działalności.........
Działalność trzeba otworzyć. Można się reklamować i sprzedawać bez obaw.
i wtedy dopiero można mówić o uczciwym partnerstwie w biznesie i o uczciwej konkurencji............ :thumbupleft:
Cytat z kryna21 data 26 października, 2011, 18:44Mam pytanie do Dony. Tak się składa, że jestem w podobnej sytuacji jak ty. Też prowadzimy z mężem gosp. rolne i to jest moje główne źródło dochodu, jednak chciałabym wykonywac również kompozycje na zamówienie. I nie wiem teraz czy jak założę działalnośc gosp. to mogę zostac na Krus-ie, czy opłacam już Zus? Nie wiem też jaką umowę lepiej podpisac z klientem: o dzieło czy umowę zlecenie?
Zdaje się, że już przeszłaś przez zawiłości urzędowe więc byłabym wdzięczna gdybyś mi coś podpowiedziała.
A tak z innej beczki to ja też trochę "szprecham" bo na codzień sprzedaję owoce w Niemczech.
Pozdrawiam
Mam pytanie do Dony. Tak się składa, że jestem w podobnej sytuacji jak ty. Też prowadzimy z mężem gosp. rolne i to jest moje główne źródło dochodu, jednak chciałabym wykonywac również kompozycje na zamówienie. I nie wiem teraz czy jak założę działalnośc gosp. to mogę zostac na Krus-ie, czy opłacam już Zus? Nie wiem też jaką umowę lepiej podpisac z klientem: o dzieło czy umowę zlecenie?
Zdaje się, że już przeszłaś przez zawiłości urzędowe więc byłabym wdzięczna gdybyś mi coś podpowiedziała.
A tak z innej beczki to ja też trochę "szprecham" bo na codzień sprzedaję owoce w Niemczech.
Pozdrawiam
Cytat z zakatek2005 data 26 października, 2011, 18:53Możesz pozostać w krusie tylko będziesz opłacać podwójną składkę 570 zł chyba teraz .
:smileyflower:
Możesz pozostać w krusie tylko będziesz opłacać podwójną składkę 570 zł chyba teraz .
:smileyflower:
Cytat z dona_olaf data 26 października, 2011, 20:00Do "kryna21"
Wiesz co, jesli chodzi o ZUS czy KRUS to ci wiele nie pomogę- ja mam stałe zatrudnienie w szkole więc opłacam ZUS ze swojej pensji i nigdy nie byłam na krusie. W tej chwili dochodzi mi dodatkowa składka zdrwowotna w wys. 243 zł ale rozliczając się z Urzędem Skarbowym odliczam od tej składki ok. 8%. Mam dla ciebie bardzo ciekawą propozycję! W twoim wypadku możesz ubiegać się o środki unijne z programu " Kapitał ludzki". W siedzibach agencji rolnej są wyszkoleni ludzie, którzy napiszą za ciebie projekt o dotacje. Jeśli rolnik rezugnuje z prowadzenia gospodarstwa na rzecz innej działalności to właśnie są na ten cel duże środki. Trzeba mieć oczywiście jakiś wkład własny ale to nie są duże wymagania. Wszystko znajdziesz w inernecie pod hasłem: rozwój mikroprzedsiębiorczości lub działalność nierolnicza na wsi albo Kapitał Ludzki. Warto wejść w coś takiego, inwestując ze swojej strony choćby 5000zł. Można zakupić sobie sprzęt do pracy, wyremontować np. jakieś pomieszczenie gospodarcze na pracownię. Ja chciałam z tego skorzystać ale musiałabym rozwiązać swoją umowę o pracę w szkole - tego jednak nie chcę robić. Tobie jednak bardzo polecam, bo okazało się, że są ludzie, którzy pomogą w takiej sytuacji zupełnie za darmo. Oni za to dostają kasę od Uni więc warto ich poprosić o pomoc. Bez obaw!!!!
Do "kryna21"
Wiesz co, jesli chodzi o ZUS czy KRUS to ci wiele nie pomogę- ja mam stałe zatrudnienie w szkole więc opłacam ZUS ze swojej pensji i nigdy nie byłam na krusie. W tej chwili dochodzi mi dodatkowa składka zdrwowotna w wys. 243 zł ale rozliczając się z Urzędem Skarbowym odliczam od tej składki ok. 8%. Mam dla ciebie bardzo ciekawą propozycję! W twoim wypadku możesz ubiegać się o środki unijne z programu " Kapitał ludzki". W siedzibach agencji rolnej są wyszkoleni ludzie, którzy napiszą za ciebie projekt o dotacje. Jeśli rolnik rezugnuje z prowadzenia gospodarstwa na rzecz innej działalności to właśnie są na ten cel duże środki. Trzeba mieć oczywiście jakiś wkład własny ale to nie są duże wymagania. Wszystko znajdziesz w inernecie pod hasłem: rozwój mikroprzedsiębiorczości lub działalność nierolnicza na wsi albo Kapitał Ludzki. Warto wejść w coś takiego, inwestując ze swojej strony choćby 5000zł. Można zakupić sobie sprzęt do pracy, wyremontować np. jakieś pomieszczenie gospodarcze na pracownię. Ja chciałam z tego skorzystać ale musiałabym rozwiązać swoją umowę o pracę w szkole - tego jednak nie chcę robić. Tobie jednak bardzo polecam, bo okazało się, że są ludzie, którzy pomogą w takiej sytuacji zupełnie za darmo. Oni za to dostają kasę od Uni więc warto ich poprosić o pomoc. Bez obaw!!!!
Cytat z kryna21 data 27 października, 2011, 14:48Dzięki za odpowiedź. :buziak: Zobaczę czy uda mi się coś wyciągnąc z unijnej kasy. Tylko, że ja nie chcę rezygnowac z działalności rolniczej. Muszę się dowiedziec w urzędach.
Co do KRUS to też właśnie wyczytałam o podwójnej składce.
Nie wiem jeszcze jak urząd skarbowy traktuje taką działalnośc, będzie to umowa o dzieło czy umowa zlecenie? Bo każda z nich jest inaczej rozliczana. :smileyflower:
Dzięki za odpowiedź. :buziak: Zobaczę czy uda mi się coś wyciągnąc z unijnej kasy. Tylko, że ja nie chcę rezygnowac z działalności rolniczej. Muszę się dowiedziec w urzędach.
Co do KRUS to też właśnie wyczytałam o podwójnej składce.
Nie wiem jeszcze jak urząd skarbowy traktuje taką działalnośc, będzie to umowa o dzieło czy umowa zlecenie? Bo każda z nich jest inaczej rozliczana. :smileyflower: