Warsztaty Lublin
Cytat z ka-melia data 27 sierpnia, 2011, 19:09w tamtym roku organizowałyśmy z Kasią Gretą warsztaty w lublinie....miałyśmy kursantkę np z przemyśla 😯 i innych szerooooooooooooko pojętych okolic... 😯 mimo,że reklama była nawet w prasie flor odzew lublinian praktycznie zerowy...na następne warsztaty-które miały być w następnym miesiącu nie zgłosił się nikt...więc nie uważam,że w lublinie nic się nie dzieje bez powodu- tu po prostu niema rynku dla florystyki, a i nad bukieciarstwem wiszą czarne chmury...zresztą szkoda strzępić język...
w tamtym roku organizowałyśmy z Kasią Gretą warsztaty w lublinie....miałyśmy kursantkę np z przemyśla 😯 i innych szerooooooooooooko pojętych okolic... 😯 mimo,że reklama była nawet w prasie flor odzew lublinian praktycznie zerowy...na następne warsztaty-które miały być w następnym miesiącu nie zgłosił się nikt...więc nie uważam,że w lublinie nic się nie dzieje bez powodu- tu po prostu niema rynku dla florystyki, a i nad bukieciarstwem wiszą czarne chmury...zresztą szkoda strzępić język...
Cytat z akle75 data 13 września, 2011, 18:49Myślę że brak odzewu spowodowany jest kosztami.Ja też jestem z Lublina i chętnie bym skorzystała ale niestety bida.
Myślę że brak odzewu spowodowany jest kosztami.Ja też jestem z Lublina i chętnie bym skorzystała ale niestety bida.
Cytat z ka-melia data 20 października, 2011, 10:33koszta, koszta..oczywiście..z jednej strony- chociaż 500zł za dwa dni warsztatów po bite 8 godzin,z zagwarantowanym materiałem tak kwiatowym jak i dodatkami, narzędziami i całą resztą, z obiadem, kawą i takimi tam- to chyba raczej było tanio
wszyscy wiemy ile co kosztuje...do tego dochodzi wynajęcie lokalu, a znaleźć odpowiedni za rozsądną cenę nie było łatwo..
tak jak już pisałam odnośnie klientów- ludzie chcą luksusu za niewielki pieniążek- to samo dotyczy nas- biorących udział w tego typu szaleństwach( nie oszukujmy się 🙄 )
słyszałam o warsztatach na których kursantki robiły stroiki bożonarodzeniowe w kartonowych kubeczkach po nesce,a pogrzebówki były robione grupowo bo kasy zostało na jeden podkład... 😯
czy osoby uczestniczące w takim cyrku powiedzą,że były na fajnych tańszych o 100-150zł warsztatach- czy,że wypakowały 350-400zł i czują się oszukane-że lipa,brak organizacji, mało materiału itp itd
koszta, koszta..oczywiście..z jednej strony- chociaż 500zł za dwa dni warsztatów po bite 8 godzin,z zagwarantowanym materiałem tak kwiatowym jak i dodatkami, narzędziami i całą resztą, z obiadem, kawą i takimi tam- to chyba raczej było tanio
wszyscy wiemy ile co kosztuje...do tego dochodzi wynajęcie lokalu, a znaleźć odpowiedni za rozsądną cenę nie było łatwo..
tak jak już pisałam odnośnie klientów- ludzie chcą luksusu za niewielki pieniążek- to samo dotyczy nas- biorących udział w tego typu szaleństwach( nie oszukujmy się 🙄 )
słyszałam o warsztatach na których kursantki robiły stroiki bożonarodzeniowe w kartonowych kubeczkach po nesce,a pogrzebówki były robione grupowo bo kasy zostało na jeden podkład... 😯
czy osoby uczestniczące w takim cyrku powiedzą,że były na fajnych tańszych o 100-150zł warsztatach- czy,że wypakowały 350-400zł i czują się oszukane-że lipa,brak organizacji, mało materiału itp itd