umowa z zakładem pogrzebowym???
Cytat z Adi240 data 17 stycznia, 2012, 19:58mam pytanie? proszę mi podpowiedzieć jak rozsądnie zawrzec umowę z zakładem pogrzebowym. nie mam pojęcia jakie podac ceny wieńców czy wiązanek. Wiem że nie jestem pierwsza kwiaciarnia która będzie współpracowała z tym zakładem. Prosze o podpowiedź
mam pytanie? proszę mi podpowiedzieć jak rozsądnie zawrzec umowę z zakładem pogrzebowym. nie mam pojęcia jakie podac ceny wieńców czy wiązanek. Wiem że nie jestem pierwsza kwiaciarnia która będzie współpracowała z tym zakładem. Prosze o podpowiedź
Cytat z Adi240 data 17 stycznia, 2012, 20:38tylko nie za bardzo wiem jak sie zachować ? Jakie ceny podać aby były atrakcyjna na przyjęcie mojej oferty? To dla mnie bardzo ważne . Otworzyłam w trudnym okresie. Teatr filharmonia i urzędy są popostawiane.Na razie nie stać mnie na stronę internetową. Więc próbuje jakoś się wpiąć w rynek ale to strasznie ciężka sprawa. Proszę o pomoc
tylko nie za bardzo wiem jak sie zachować ? Jakie ceny podać aby były atrakcyjna na przyjęcie mojej oferty? To dla mnie bardzo ważne . Otworzyłam w trudnym okresie. Teatr filharmonia i urzędy są popostawiane.Na razie nie stać mnie na stronę internetową. Więc próbuje jakoś się wpiąć w rynek ale to strasznie ciężka sprawa. Proszę o pomoc
Cytat z wisteriaa data 17 stycznia, 2012, 21:12Nie mam niestety doświadczenia z takimi umowami, ale koleżanka kiedyś pracowała w takiej kwiaciarni, która obsługiwała zakład pogrzebowy. Cen jakie mieli nie pamiętam, ale z tego co kojarzę to były one naprawdę bardzo bardzo niskie w porównaniu do normalnych kwiaciarnianych cen... Sens miałoby to tylko jeśli robiłabyś tych wieńców bardzo dużo i opłacałoby się wtedy obniżyć tak drastycznie ceny
Nie mam niestety doświadczenia z takimi umowami, ale koleżanka kiedyś pracowała w takiej kwiaciarni, która obsługiwała zakład pogrzebowy. Cen jakie mieli nie pamiętam, ale z tego co kojarzę to były one naprawdę bardzo bardzo niskie w porównaniu do normalnych kwiaciarnianych cen... Sens miałoby to tylko jeśli robiłabyś tych wieńców bardzo dużo i opłacałoby się wtedy obniżyć tak drastycznie ceny
Cytat z magnoliajaslo data 18 stycznia, 2012, 13:30wisteriaa ma rację,ja od roku wspólpracuję z zakładem pogrzebowym,ale jest coraz większa kicha.Ja się umówiłam z gościem,że on mi będzie mówił do jakiej kwoty(żeby on 20-30 zł zarobił) ale to znajomy mojego męża,więc troszkę inaczej działamy.On też narzeka,bo już w pobliskich wsiach tworzą się zakłady pogrzebowe,a zasiłek pogrzebowy coraz mniejszy-Tobie życzę powodzenia
wisteriaa ma rację,ja od roku wspólpracuję z zakładem pogrzebowym,ale jest coraz większa kicha.Ja się umówiłam z gościem,że on mi będzie mówił do jakiej kwoty(żeby on 20-30 zł zarobił) ale to znajomy mojego męża,więc troszkę inaczej działamy.On też narzeka,bo już w pobliskich wsiach tworzą się zakłady pogrzebowe,a zasiłek pogrzebowy coraz mniejszy-Tobie życzę powodzenia
Cytat z aqua data 18 stycznia, 2012, 21:56powiem szczerze, ze mam niemile doswiadczenia po takiej wspolpracy (co nie znaczy, ze nie masz probowac-ja po prostu zle trafilam). na poczatku bylo ok, sporo zamowien na wience i wiazanki, ale potem facet zaczal kombinowac, a to z cena, kwiatkami, stwierdzil, ze bedzie lepiej jak bede robila na jego podkladach - sypaly sie jak cholera, nie trzymaly sie kupy, musialam poprawiac, zeby utrzymaly sie kwiaty, z wyplata kasy tez bylo roznie. stwierdzilam, ze to przestaje miec sens - zarobek smieszny a roboty w piernik. :bangin:
powiem szczerze, ze mam niemile doswiadczenia po takiej wspolpracy (co nie znaczy, ze nie masz probowac-ja po prostu zle trafilam). na poczatku bylo ok, sporo zamowien na wience i wiazanki, ale potem facet zaczal kombinowac, a to z cena, kwiatkami, stwierdzil, ze bedzie lepiej jak bede robila na jego podkladach - sypaly sie jak cholera, nie trzymaly sie kupy, musialam poprawiac, zeby utrzymaly sie kwiaty, z wyplata kasy tez bylo roznie. stwierdzilam, ze to przestaje miec sens - zarobek smieszny a roboty w piernik. :bangin:
Cytat z BlackRose data 18 stycznia, 2012, 22:05tez się zastanawiam ciągle nad taka współpracą bo u nas w mieście zakłady tylko sztuczniaki robią i nikt nie współpracuje...
tez się zastanawiam ciągle nad taka współpracą bo u nas w mieście zakłady tylko sztuczniaki robią i nikt nie współpracuje...
Cytat z Adi240 data 20 stycznia, 2012, 21:00Nie wiem jaką kowotę zaproponować za wieniec. Mieszkam w Małym mieście i wieńce robie od 120-300zł. a za darmo tez nie chce oddawac swojej pracy .
Nie wiem jaką kowotę zaproponować za wieniec. Mieszkam w Małym mieście i wieńce robie od 120-300zł. a za darmo tez nie chce oddawac swojej pracy .