Tilda
Cytat z kasiapek data 7 lutego, 2012, 19:04Czikola, Liwaczko ale z Was talenciary :inlove: , ja z bieda guzik u koszuli przyszyje, ale małz mnie najpierw tydzien musi prosic :smokingjoint:
Czikola, Liwaczko ale z Was talenciary :inlove: , ja z bieda guzik u koszuli przyszyje, ale małz mnie najpierw tydzien musi prosic :smokingjoint:
Cytat z Oranzeria data 7 lutego, 2012, 19:35świetne tildy, ja uszyłam tylko kilka kaczek w zeszlym roku przed świetami,fajnie sie sprzedały. jutro wkleję zdjęcie jednej co mi się ostała . Ale Tildy sa bardzo pracochłonne, zwłaszcza że ja szyję na starej przedwojennej singerce. to daje w tyłek trochę.
świetne tildy, ja uszyłam tylko kilka kaczek w zeszlym roku przed świetami,fajnie sie sprzedały. jutro wkleję zdjęcie jednej co mi się ostała . Ale Tildy sa bardzo pracochłonne, zwłaszcza że ja szyję na starej przedwojennej singerce. to daje w tyłek trochę.
Cytat z czikola data 7 lutego, 2012, 21:35Dziękiuję dziewczyny za miłe słowa 😳
dzis zaczęłam szyc własnie lalke i jak jutro skończe to wkleje fote :smileyflower:
musze tylko zaopatrzyc sie w jakies fajne materiały 🙄 bo mam różne pomysły i marza mi sie takie wiosenne serca :loveit:
Dziękiuję dziewczyny za miłe słowa 😳
dzis zaczęłam szyc własnie lalke i jak jutro skończe to wkleje fote :smileyflower:
musze tylko zaopatrzyc sie w jakies fajne materiały 🙄 bo mam różne pomysły i marza mi sie takie wiosenne serca :loveit:
Cytat z liwaczka data 8 lutego, 2012, 08:01Obsługi maszyny uczyłam się na technice w podstawówce i...uszyłam sobie nawet koszulę w kolorze butelkowej zieleni, która mi się tak bardzo marzyła................przy krojeniu zapomniałam o zapasie na szwy i koszula była w użyciu tylko ze 3 razy :takaemotka:
Później maszyna poszła w odstawkę i na tych aniołkach usiłowałam do niej wrócić, najgorsze że nie mam jeszcze swojej i muszę wypożyczać od babci:(W lalkach z linka normalnie się zakochałam, są tak perfekcyjnie wykończone że sama chciałabym się do takiej poprzytulać np do tego fioletowego motyla czy kremowego anioła :heartspink: i wykombinowałam że skoro i tak większość dzieci ma swoją ulubioną maskotkę to chciałabym dla Miśki właśnie taką lalę a nie żadnego miśka z chin czy lalkę barbi. A że mała ma dopiero 3 miesiące to mam jeszcze chwilę na ćwiczenie zanim zabiorę się za pierwszą próbę zrobienia takiego cuda (na razie nawet by jej nie utrzymała w łapkach). A jak mi nie wyjdzie to będę kombinować i zbierać kasiorkę żeby mi dziewczyna uszyła taką jedną na zamówienie :rockon:
Czikola za materiałami na tildę to ciuchy trzeba przepyrać i na pewno coś się znajdzie
Obsługi maszyny uczyłam się na technice w podstawówce i...uszyłam sobie nawet koszulę w kolorze butelkowej zieleni, która mi się tak bardzo marzyła................przy krojeniu zapomniałam o zapasie na szwy i koszula była w użyciu tylko ze 3 razy :takaemotka:
Później maszyna poszła w odstawkę i na tych aniołkach usiłowałam do niej wrócić, najgorsze że nie mam jeszcze swojej i muszę wypożyczać od babci:(
W lalkach z linka normalnie się zakochałam, są tak perfekcyjnie wykończone że sama chciałabym się do takiej poprzytulać np do tego fioletowego motyla czy kremowego anioła :heartspink: i wykombinowałam że skoro i tak większość dzieci ma swoją ulubioną maskotkę to chciałabym dla Miśki właśnie taką lalę a nie żadnego miśka z chin czy lalkę barbi. A że mała ma dopiero 3 miesiące to mam jeszcze chwilę na ćwiczenie zanim zabiorę się za pierwszą próbę zrobienia takiego cuda (na razie nawet by jej nie utrzymała w łapkach). A jak mi nie wyjdzie to będę kombinować i zbierać kasiorkę żeby mi dziewczyna uszyła taką jedną na zamówienie :rockon:
Czikola za materiałami na tildę to ciuchy trzeba przepyrać i na pewno coś się znajdzie
Cytat z mamuta data 8 lutego, 2012, 13:45No nie dziewczyny ! normalnie mnie walneło !ja bardzo stanowczo prosze zorganizować tutaj giełde rękodzieła. Wystawić na "stoisku "towar, ilość sztuk, jagby co to stoje pierwsza w kolejce po kury na wielkanoc i sie nie wpychać bez kolejki !!!!
No nie dziewczyny ! normalnie mnie walneło !ja bardzo stanowczo prosze zorganizować tutaj giełde rękodzieła. Wystawić na "stoisku "towar, ilość sztuk, jagby co to stoje pierwsza w kolejce po kury na wielkanoc i sie nie wpychać bez kolejki !!!!
Cytat z Jadwiga data 8 lutego, 2012, 15:28Ja urodziłam się pod maszyną do szycia, później rodzice kupili mi takiego małego "singerka" na korbkę, którym przeszyłam sobie palec na wylot, można więc powiedzieć, że obsługę maszyny wyssałam z mlekiem matki.
Córkom szyłam w latach kryzysowych wszystko - od majtek po palto - a mimo to nie ośmielę się nawet próbować,..jesteście niesamowite.........PODZIWIAM WASZE PRACE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i nawet nie będę próbowała zrobić czegokolwiek, bo mnie to przerasta, precyzja wykonania zwala z nóg.
Ja urodziłam się pod maszyną do szycia, później rodzice kupili mi takiego małego "singerka" na korbkę, którym przeszyłam sobie palec na wylot, można więc powiedzieć, że obsługę maszyny wyssałam z mlekiem matki.
Córkom szyłam w latach kryzysowych wszystko - od majtek po palto - a mimo to nie ośmielę się nawet próbować,..jesteście niesamowite.........
PODZIWIAM WASZE PRACE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i nawet nie będę próbowała zrobić czegokolwiek, bo mnie to przerasta, precyzja wykonania zwala z nóg.
Cytat z ka-melia data 8 lutego, 2012, 17:13a ja do dziś pluję sobie w brodę,że nie kupiłam mini maszyny co była w pewnym super-hiper markecie z owadem w tle w grudniu w ofercie :bangin: :bangin: :bangin: :bangin: :bangin:
wysłałam nawet ciocię krawcową,żeby zobaczyła co to to warte..i wyobraźcie sobie,że na takie szycie byłą by idealna..dla tego nie mogę sobie podarować..
mam wprawdzie dwie maszyny w domu, ale jak zasiadam do tego pedałowania i nie mogę zsynchronizować ruchu nóg na tym pedale to mnie trafia..i liczę na nową promocję..bo przecież żyje w epoce ogólnie dostępnego prądu!!!
a ja do dziś pluję sobie w brodę,że nie kupiłam mini maszyny co była w pewnym super-hiper markecie z owadem w tle w grudniu w ofercie :bangin: :bangin: :bangin: :bangin: :bangin:
wysłałam nawet ciocię krawcową,żeby zobaczyła co to to warte..i wyobraźcie sobie,że na takie szycie byłą by idealna..dla tego nie mogę sobie podarować..
mam wprawdzie dwie maszyny w domu, ale jak zasiadam do tego pedałowania i nie mogę zsynchronizować ruchu nóg na tym pedale to mnie trafia..i liczę na nową promocję..bo przecież żyje w epoce ogólnie dostępnego prądu!!!