Forum

Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać tematy.

ech... te tulipany...

12

Jak od zawsze wiedziałam - tulipany są dość trwałymi kwiatami, zawsze w wazonie kilka razy podmieniałam wodę, stały naprawdę długo. Kiedy otworzyłam kwiaciarnię i kupiłam paczkę tulipanków, na drugi dzień się okazało, że wszystkie dosłownie - na wysokości pierwszej pochwy liściowej są szkliste i giętkie, co wskazuje na rozpoczynający się proces gnicia. W kolejnym dniu - na te miejsca zaczęła wchodzić pleśń. Oczywiście wszystko wyrzuciłam 🙁 pomyślałam, że może tak mi się trafiło... PO kilku dniach kupiłam znów tulipany, u innego sprzedawcy - i to samo 🙁 Wstrzymałam się z ich kupowaniem - do przedwczoraj - uległam pokusie i kupiłam śliczne czerwonozielone, a dziś... ZNÓW TO SAMO w wazonie! Czy wszystkie macie taki problem? A może o tej porze roku nie warto po prostu kupować tulipanó bo są zbyt słabe? A może macie jakiś sposób, by zapobiec tym wszystkim wyżej opisanym procesom?

witaj.tak..z tymi tulipanami to jest problem,sama zauwazylam ze teraz sa jakies slabe.....za szybko pedzone,za dlugo stoja w chlodniach. nie mam pojecia co z tym plesnieniem zrobic.moze by tak potraktowac je jakims srodkiem na plesnie???ciekawa jestem czy ktos zna jakis cudowny przepis? trzymaj sie cieplo.pa

ojejej... ja sprzedaję tulipany w kwiaciarni już prawie m-c i nic z nimi się nie dzieje...
tak jak napisałaś Parvifloro.. takie tulipany często widziałam w okresie mrozów czyli styczeń-luty...
może zmień dostawcę? hmn... 😕

hihi najlepsze jest to, że miałąm tulipanki 3 razy i od trzech różnych sprzedawców...

Wydaje mi się, że te tulipany po prostu były już co nieco podstarzałe...Teraz żadko klienci wybierają ten kwiatek, ponieważ nie jest to kwiat jesiennego sezonu. Stojąc w chłodni nie trudno mu się zamaskować pośród innych świeżutkich kwiatuszków, jako równie świeży...A , że dostawca chce sprzedać każdy kwiatek, to logiczne, (acz nieetyczne). 🙄

oj mi się wydaje, że to nie o starość tulipana chodzi tylko o przemarznięcie
i w złych warunkach pzrez producenta był trzymany czy też handlowca..
Parfifloro a kupowałaś tulipana na "świeżym powietrzu" czy od kogoś w pomieszczeniu..
może tu jest jakiś błąd?

Od kogoś w pomieszczeniu - u nas giełda cała w sumie jeśli chodzi o kwiaty cięte jest w hali, czyli pod daszkiem.

hmn.. to dziwne... bo ja póki co mam zawsze piękne tulipanki...
a już strong gold stoi jak głupi... 😉

Ciekawe, może pod daszkiem ,ale z blachy , a wieczorkiem wszyscy wychodzą temperatura spada do tej , która jest na zewnątrz, bo nie ma ogrzewania? Tulipanek sobie może stoi w wodzie, która prawie zamarza? I dlatego do wysokości wody jest szklisty ? a potem na osłabionych tkankach, jak tylko temperatura wzrośnie z łatwością namnażają sie bakterie i pleśnie. 😕

Z moich obserwacji wynika, że najczęściej opisany problem dotyczy tulipanów z importu. Może to kwestia ich przechowywania przez sprowadzających, a potem sprzedających. 🙂

12
facebook