Forum

Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać tematy.

Dzień Matki- święto matek specjalnych dzieci.... AMELKA

A co tam słychać u Amelki w Karmelkowie ❗ ❓

http://amelka-karmelka.blogspot.com/2010/08/w-szpitalu-jest-fajnie.html

W imieniu Amelki, Jej Rodziców i swoim własnym pragnę podziękować wszystkim ludziom dobrej woli - naszym Klientom (tym z forum i spoza forum), którzy odpowiedzieli na apel i wrzucili do skarbonki w naszej hurtowni Jessi w Tychach pieniążki - Dar Serca.....
A było ich:
2x100zł, 1x50zł, 4x20zł, 11x10zł, 5x5zł, 3x2zł, 9x1zł, 3x0,50zł, 2x0,20zł, 3x0,10zł, 3x5gr, 7x2gr, 60x1gr
co daje w sumie kwotę 483,09zł....

Jak dobrze że jeszcze są ludzie o otwartych sercach :heartbeating: :heartbeating: :heartbeating:

jessi i jak tu nie wierzyć w Anioły?

specjalnie dla Ciebie kochana i wszystkich tych, którzy otworzyli nie tylko serce....

Nie jest dobrze... Kochani - musimy jeszcze mocniej się modlić... może później napiszę więcej... teraz nie jstem narazie w stanie normalnie mysłeć

Na blogu Amelki nie ma nowych informacji 😥 Pari, czekamy... 😥

Parvi :friends:

Ślemy dobre fluidy i jestesmy z wami kochani.

Sytuacja u nas jest krytyczna.
Podczas ostatniej wizyty w Warszawie (13.08) oglądał Amelkę dr Mrówka.
Implant po prawej stronie wg.jego oględzin nie powinien już działać- elektrody prawie całkiem się wysunęły ze ślimaka na zewnątrz.
To bardzo źle, ponieważ zwiększyło się ryzyko jego urwania.
Jeżeli urwie się i choćby najmniejsza jego część pozostanie w ślimaku..cóż- tracimy to ucho na zawsze, gdyż nie ma możliwości usunięcia z niego szczątkowych elektrod.
Do chwili obecnej nie ma podjętej decyzji o dalszym postępowaniu, gdyż są na ten temat dwie teorie.
Profesor Skarżyński uważa,że podczas jednej operacji można usunąć go i zaimplantować ucho.
Dr Mrówka twierdzi,że przez to, iż zainfekowana elektroda wciąż tam tkwi okolica jest nadal zakażona i uważa,że powinno się usunąć implant, zaszyć otwór po elektrodzie podać Amelce antybiotyki i dopiero po pewnym czasie implantować to ucho.

Druga teoria wydaje się być ostrożniejsza, ale nie zapominajmy,że Amelkę czekały by kolejne dwie operacje, a nie jedna. Ryzyko powikłań wzrasta o 100%
Najbardziej przeraża fakt,że jednym z nich jest wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego- co może spowodować ślepotę.
Nie wiem, czy będziemy mieli cokolwiek do powiedzenia w tej kwestii....może dowiemy się czegoś podczas wizyty 30 sierpnia kiedy to Amelka będzie miała podłączony lewy implant.

Od wtorku prawy implant nie działa jak powinien. Amelka słyszy - hmm praktycznie nie słyszy. Urządzenie albo wyłącza się co chwilę..a włączone też jakby nie działało..bo widzę,że nie ma reakcji.
Amelka mówi krzycząc, pewnie dlatego,że siebie nie słyszy.Zaczęła wymyślać sobie piosenki o wróżkach, motylkach królewiczach i smokach..śpiewa sobie i pyta mnie czy ja słyszę co ona śpiewa.
Wtedy jest dobrze...to układanie piosenek bardzo ją wciąga, ma zajęty umysł.
Gdy jej się znudzi nie jest już tak kolorowo...wtedy denerwuje się, piszczy..płacze,krzyczy
targają nią skrajne emocje.
Jestem fizycznie wykończona.

30 sierpnia jedziemy do Warszawy..po lewy implant dla Amelki...i na :bangin: pranie mózgu dla mnie..bo znając życie pewnie jeszcze nie wiadomo co dalej.... :teeth:
Całujemy :kisscheek:

facebook