trwałośc kwiatów w wiązance
Cytat z wera data 30 kwietnia, 2010, 10:31jak zabezpieczyć kwiaty w wachlarzu aby zachowały swoją trwałość????? http://www.slubniaczek.pl.tl/GALERIA-/pic-1277.htm
jak zabezpieczone sa kwiaty w tej wiazance i jak sa przyczepione???
http://www.slubniaczek.pl.tl/GALERIA-/pic-1277.htm
jak zabezpieczyć kwiaty w wachlarzu aby zachowały swoją trwałość????? http://www.slubniaczek.pl.tl/GALERIA-/pic-1277.htm
jak zabezpieczone sa kwiaty w tej wiazance i jak sa przyczepione???
Cytat z parviflora data 30 kwietnia, 2010, 11:52Co do tego stelaża to jest on do kupienia na każdej goełzie kwiatowej. Jesli chodzi o mocowanie - kwiaty sa klejone i/lub drutowane, zabezpieczone klejem do kwiató zywych lub woskiem. Żeby ich trwałość była zadowalająca nalezy je wcześniej odpowiednio zakondycjonować. Jesteś florystką czy Panną Młodą, która twierdzi, ze saa sobie wykona bukiet ślubny?
Co do tego stelaża to jest on do kupienia na każdej goełzie kwiatowej. Jesli chodzi o mocowanie - kwiaty sa klejone i/lub drutowane, zabezpieczone klejem do kwiató zywych lub woskiem. Żeby ich trwałość była zadowalająca nalezy je wcześniej odpowiednio zakondycjonować. Jesteś florystką czy Panną Młodą, która twierdzi, ze saa sobie wykona bukiet ślubny?
Cytat z AgusiaMK data 10 maja, 2010, 16:42@parviflora napisał/a:
Jesteś florystką czy Panną Młodą, która twierdzi, ze saa sobie wykona bukiet ślubny?
Przepraszam że może wyrażę swoją opinię ale nie ładnie tak pisać, jeżeli ktoś chce spróbować to albo będzie zadowolony albo już więcej nie będzie próbował.
@parviflora napisał/a:
Jesteś florystką czy Panną Młodą, która twierdzi, ze saa sobie wykona bukiet ślubny?
Przepraszam że może wyrażę swoją opinię ale nie ładnie tak pisać, jeżeli ktoś chce spróbować to albo będzie zadowolony albo już więcej nie będzie próbował.
Cytat z Oranzeria data 10 maja, 2010, 17:44No właśnie tak jest, że wydaje się każdej PM że bukiet ślubny to tak łatwo zrobić. A potem w galeriach ślubnych można pooglądać "krzaki" bez żadnej formy.
Ja dzisiaj odmówiłam PM zrobienia bukietu ślubnego z kwiatów które ona by sobie sama przywiozła z Tych. :teeth: :clap: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: a To przecież najważniejszy dzień w życiu, który wspomina sie latami. Ja sama sobie bukietu ślubnego nie robiłam, bo bałam się że zmaszczę.
Też macie takie klientki????
No właśnie tak jest, że wydaje się każdej PM że bukiet ślubny to tak łatwo zrobić. A potem w galeriach ślubnych można pooglądać "krzaki" bez żadnej formy.
Ja dzisiaj odmówiłam PM zrobienia bukietu ślubnego z kwiatów które ona by sobie sama przywiozła z Tych. :teeth: :clap: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: :teeth: a To przecież najważniejszy dzień w życiu, który wspomina sie latami. Ja sama sobie bukietu ślubnego nie robiłam, bo bałam się że zmaszczę.
Też macie takie klientki????
Cytat z parviflora data 10 maja, 2010, 19:07Nieładnie? Ręce opadają... Zresztą - tak, wszystkie panny młode - jesteście bardzo zdolne, wszystkiemu dacie radę i bukiet slubny też same sobie ułożycie nie znając nie tylko podstawowych zasad technik układania kwiatów... POWODZENIA
I sorki wielkie - czemu nie odpowiedziała mi osoba, która zadała pytanie? Czemu odpowiadasz Ty w jej imieniu? Ledwo się zalogowałaś - może napisz coś o swoich dokonaniach, umiejętnościach a potem stań ze mną w szranki? O jejku - faktycznie coś tam napisałaś... nie przekonujesz mnie jako rzyszła florystka...
Sory wielkie ale po takich KWIATKACH odechciewa się niesienia jakiejkolwiek pomocy...
Oranżerio - niestety dzisiejsze panny młode - na szczęście nadal w mniejszości - są na tyle beszczelne że wchodzą ze swoimi kwiatami a ty weź i ułóż bo one chyba nie potrafią... Takim mówię od progu: DO WIDZENIA. Sory po raz kolejny ale my, florystki, nie jesteśmy woźnymi (nie uwłączając tym paniom broń Boże), którym można dać swoją szczotkę a te mogą nią zamieść pod waszymi frzwiami. Nie tędy droga! :devilshow:
Wybaczcie ten ostry ton ale ja mam już powoli wszystkiego dość - w znaczeniu takim, że ktoś kto się wogóle nie zna na rzeczy - coś komentuje i podważa zdanie kogoś, kto w temacie trochę siedzi...
A teraz mnie zlinczujcie.
Nieładnie? Ręce opadają... Zresztą - tak, wszystkie panny młode - jesteście bardzo zdolne, wszystkiemu dacie radę i bukiet slubny też same sobie ułożycie nie znając nie tylko podstawowych zasad technik układania kwiatów... POWODZENIA
I sorki wielkie - czemu nie odpowiedziała mi osoba, która zadała pytanie? Czemu odpowiadasz Ty w jej imieniu? Ledwo się zalogowałaś - może napisz coś o swoich dokonaniach, umiejętnościach a potem stań ze mną w szranki? O jejku - faktycznie coś tam napisałaś... nie przekonujesz mnie jako rzyszła florystka...
Sory wielkie ale po takich KWIATKACH odechciewa się niesienia jakiejkolwiek pomocy...
Oranżerio - niestety dzisiejsze panny młode - na szczęście nadal w mniejszości - są na tyle beszczelne że wchodzą ze swoimi kwiatami a ty weź i ułóż bo one chyba nie potrafią... Takim mówię od progu: DO WIDZENIA. Sory po raz kolejny ale my, florystki, nie jesteśmy woźnymi (nie uwłączając tym paniom broń Boże), którym można dać swoją szczotkę a te mogą nią zamieść pod waszymi frzwiami. Nie tędy droga! :devilshow:
Wybaczcie ten ostry ton ale ja mam już powoli wszystkiego dość - w znaczeniu takim, że ktoś kto się wogóle nie zna na rzeczy - coś komentuje i podważa zdanie kogoś, kto w temacie trochę siedzi...
A teraz mnie zlinczujcie.
Cytat z Iguana data 10 maja, 2010, 19:58Eeeeee tam zaraz lincz :drink: napij sie Parvi Primatora dla spokojnosti :smokingjoint:
Jak panna chce bukiet ze swoich kwiatów to prosze bardzo ale niech na znizke nie liczy za zabawę w dostawce i jak przywiezie badziew to bedzie miała technicznie poprawny bukiecik z badziewnego kwiatka :bravo:
Co do dziwnych postów w stylu "powiedzcie jak to zrobić bo albo sobie zrobie albo kolezance" to czasami faktycznie ręce opadają ale cóz jak tak chce to niech skoczy na jakiś super szybki kursik zapłaci i bedzie sobie dziergac całą noc przed slubem i dopasowywać kolor bukietu do worków pod oczetami :bangin: NIech tylko wczesniej zadzwoni jeszcze do cukiernika po przepis na tort i poradę jak ufryzować 3 piętra biszkopta, potem telefon do krawcowej żeby dowiedziec się jak sobie sukienke skroić i wykończyć i juz mozna przed ołtarze :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka:
Po takich wyczynach zapraszamy do nas z relacją :naughty:Jesli to jednak nie chodzi o kogoś kto sam chce sobie skręcic "bukiet" tylko o kogoś kto to zamierza zrobić zarobkowo to ja się już tylko moge napić :drink: :drink: :drink: a pannie młodej radze to samo zrobić bo podobno po kilku głębszych to wszystko wydaje sie ładniejsze :smileyflower:
Eeeeee tam zaraz lincz :drink: napij sie Parvi Primatora dla spokojnosti :smokingjoint:
Jak panna chce bukiet ze swoich kwiatów to prosze bardzo ale niech na znizke nie liczy za zabawę w dostawce i jak przywiezie badziew to bedzie miała technicznie poprawny bukiecik z badziewnego kwiatka :bravo:
Co do dziwnych postów w stylu "powiedzcie jak to zrobić bo albo sobie zrobie albo kolezance" to czasami faktycznie ręce opadają ale cóz jak tak chce to niech skoczy na jakiś super szybki kursik zapłaci i bedzie sobie dziergac całą noc przed slubem i dopasowywać kolor bukietu do worków pod oczetami :bangin: NIech tylko wczesniej zadzwoni jeszcze do cukiernika po przepis na tort i poradę jak ufryzować 3 piętra biszkopta, potem telefon do krawcowej żeby dowiedziec się jak sobie sukienke skroić i wykończyć i juz mozna przed ołtarze :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka:
Po takich wyczynach zapraszamy do nas z relacją :naughty:
Jesli to jednak nie chodzi o kogoś kto sam chce sobie skręcic "bukiet" tylko o kogoś kto to zamierza zrobić zarobkowo to ja się już tylko moge napić :drink: :drink: :drink: a pannie młodej radze to samo zrobić bo podobno po kilku głębszych to wszystko wydaje sie ładniejsze :smileyflower:
Cytat z honcia data 10 maja, 2010, 20:39Iguanko :thumbupleft: , zapomniałaś dodać że fryzurkę też można sobie samemu uklecić 😀 . Tylko nie wiem dlaczego ludzie coraz częściej przychodzą ze swoimi kwiatami i chcą zeby z nich coś zrobić? Przecież sami potrafią lepiej 😆 . też czasami mam tego dość.
Iguanko :thumbupleft: , zapomniałaś dodać że fryzurkę też można sobie samemu uklecić 😀 . Tylko nie wiem dlaczego ludzie coraz częściej przychodzą ze swoimi kwiatami i chcą zeby z nich coś zrobić? Przecież sami potrafią lepiej 😆 . też czasami mam tego dość.
Cytat z AgusiaMK data 11 maja, 2010, 06:09ja ma troszkę inne zdanie na temat który rozwinęłyście tak z pasją i mam prawo tak myśleć szczególnie że temat jest w dziale dla początkujących i na forum dla miłośników nie koniecznie profesjonalnych florystów.
ja ma troszkę inne zdanie na temat który rozwinęłyście tak z pasją i mam prawo tak myśleć szczególnie że temat jest w dziale dla początkujących i na forum dla miłośników nie koniecznie profesjonalnych florystów.
Cytat z Iguana data 11 maja, 2010, 07:45@AgusiaMK napisał/a:
ja ma troszkę inne zdanie na temat który rozwinęłyście tak z pasją i mam prawo tak myśleć szczególnie że temat jest w dziale dla początkujących i na forum dla miłośników nie koniecznie profesjonalnych florystów.
Dlatego Parvi zapytała czy chodzi o pannę młoda z zacięciem czy florystke bez przygotowania przyjmujaca zamówienie. Odpowiedzi jak widac brak. Takich kwiatków na forum było już wiele to się wszyscy denerwuja i tyle a jak widac sama zainteresowana wpadła wypadła i cisza :police:
Gdyby wpadła do nas panna młoda co to postanowiła sobie związac wstazka piwonie z ogrodu to przynajmniej wiadomo jak to tłumaczyć i na co zwrócić uwage.... ale jak widać insza inszość tym razem i już. Nie ma co drzec szat skoro sama autorka się nie odezwała... liczyła raczej na gratis kurs on line a my w takich przypadkach pijemy :drink: :takaemotka: w naszej kanciapie bo jak widac wyjasnienia niewiele dają.
@AgusiaMK napisał/a:
ja ma troszkę inne zdanie na temat który rozwinęłyście tak z pasją i mam prawo tak myśleć szczególnie że temat jest w dziale dla początkujących i na forum dla miłośników nie koniecznie profesjonalnych florystów.
Dlatego Parvi zapytała czy chodzi o pannę młoda z zacięciem czy florystke bez przygotowania przyjmujaca zamówienie. Odpowiedzi jak widac brak. Takich kwiatków na forum było już wiele to się wszyscy denerwuja i tyle a jak widac sama zainteresowana wpadła wypadła i cisza :police:
Gdyby wpadła do nas panna młoda co to postanowiła sobie związac wstazka piwonie z ogrodu to przynajmniej wiadomo jak to tłumaczyć i na co zwrócić uwage.... ale jak widać insza inszość tym razem i już. Nie ma co drzec szat skoro sama autorka się nie odezwała... liczyła raczej na gratis kurs on line a my w takich przypadkach pijemy :drink: :takaemotka: w naszej kanciapie bo jak widac wyjasnienia niewiele dają.
Cytat z parviflora data 11 maja, 2010, 09:26To ja tylko dodam tyle: jeśli jeseś miłośnikiem florystyki - nie bierz się za sprawy techniczne tylko podziwiaj tą sztukę, która jest naprawdę trudna i dla laika - sory ale nieosiągalna w takim stopniu o jaki tu niektórzy proszą, żeby podać magiczny przepis...
Tak samo jeśli jesteś miłosnikiem komedii romantycznych - nie musisz od razu w nich grać czy reżyserować by czuć spełnienie!
To ja tylko dodam tyle: jeśli jeseś miłośnikiem florystyki - nie bierz się za sprawy techniczne tylko podziwiaj tą sztukę, która jest naprawdę trudna i dla laika - sory ale nieosiągalna w takim stopniu o jaki tu niektórzy proszą, żeby podać magiczny przepis...
Tak samo jeśli jesteś miłosnikiem komedii romantycznych - nie musisz od razu w nich grać czy reżyserować by czuć spełnienie!