Storczyk tajlandzki
Cytat z parviflora data 9 października, 2008, 13:01będę pewnie w tym forum poruszała często tematy dotyczące osbnych gatunków kwiatów, gdyż jeszcze się na nich za bardzo nie znam, co ma związek z moją znikomą praktyką w tym zakresie. Jeśli chodzi o storczyka tajlandzkiego - wygląda super jako sam i w kompozycjach, niestety trzeba kupić go w paczce po 10 gałązek (w przeciwieństwie do phalenopsisów, które można kupić po 1 gałązce) - nie są drogie i w sumie nie chodzi mi o kasę, ale mam pytanie - ile czasu taki storczyk u Was wytrzymuje? U mnie około 5 dni jest ok, następnie zaczyna żółknąć. Trzymam go w probówkach, przycinam końcówki. Jakie są Wasze doświadczenia z tymi kwiatami?
będę pewnie w tym forum poruszała często tematy dotyczące osbnych gatunków kwiatów, gdyż jeszcze się na nich za bardzo nie znam, co ma związek z moją znikomą praktyką w tym zakresie. Jeśli chodzi o storczyka tajlandzkiego - wygląda super jako sam i w kompozycjach, niestety trzeba kupić go w paczce po 10 gałązek (w przeciwieństwie do phalenopsisów, które można kupić po 1 gałązce) - nie są drogie i w sumie nie chodzi mi o kasę, ale mam pytanie - ile czasu taki storczyk u Was wytrzymuje? U mnie około 5 dni jest ok, następnie zaczyna żółknąć. Trzymam go w probówkach, przycinam końcówki. Jakie są Wasze doświadczenia z tymi kwiatami?
Cytat z Margarett2008 data 9 października, 2008, 20:45Parvifloro u mnie dłużej sie trzyma - 5 dni to troche za mało na storczyka chyba ze kipi sie juz troche zleżany. Ja wyciagam z fiolek, czesto przycinam i zmieniam wode ale nie bardzo lodowata. Staram sie nie zmieniac mu temperatury. Na szczescie tradycyjnie zółkną pokolei najstarsze kwiaty od dołu więc mozna je sukcesywnie obrywac - jest ich na tle ze zawsze cos zostanie 😀
Ja kupując zawsze zwracam uwage zeby górne pączki były bardzo zdrowe - zielonoiutnie i nie przykurczone. Kiedys zdazyło mi sie ze zaczął wysychac własnie od góry - pączki sie pokurczyły i obsychału. Może był zmrożony albo przesuszony.
To tyle jesli chodzi o moja wiedze w tym temacie.
Pozdrowionka
Parvifloro u mnie dłużej sie trzyma - 5 dni to troche za mało na storczyka chyba ze kipi sie juz troche zleżany. Ja wyciagam z fiolek, czesto przycinam i zmieniam wode ale nie bardzo lodowata. Staram sie nie zmieniac mu temperatury. Na szczescie tradycyjnie zółkną pokolei najstarsze kwiaty od dołu więc mozna je sukcesywnie obrywac - jest ich na tle ze zawsze cos zostanie 😀
Ja kupując zawsze zwracam uwage zeby górne pączki były bardzo zdrowe - zielonoiutnie i nie przykurczone. Kiedys zdazyło mi sie ze zaczął wysychac własnie od góry - pączki sie pokurczyły i obsychału. Może był zmrożony albo przesuszony.
To tyle jesli chodzi o moja wiedze w tym temacie.
Pozdrowionka
Cytat z parviflora data 9 października, 2008, 21:06Dzięki! Ogólnie słyszałam, że tajlandzkie są najmniej trwałe, ale wydaje mi się, że powinny i tak dłużej niż tydzień wytrzymać...
Dzięki! Ogólnie słyszałam, że tajlandzkie są najmniej trwałe, ale wydaje mi się, że powinny i tak dłużej niż tydzień wytrzymać...
Cytat z Margarett2008 data 9 października, 2008, 21:11Jasne że tak. Trzeba tylko uwazać kupując zeby były świeze - zwłaszcza białe..
Jasne że tak. Trzeba tylko uwazać kupując zeby były świeze - zwłaszcza białe..
Cytat z Narwen data 9 listopada, 2008, 10:42srednio stoi 8 dni 🙂 o ile dostoi bo u nas jest wykupywany momentalnie w szczegolnosci ulozony na takich malych drabinkach bambusowych do kwiatow doniczkowych 🙂
rekord to 19 dni 🙂
jak poprzedniczki wyjmuje z próbowek woda o temp. pokojowej, codziennie wymieniana, podcinane łodyzki i wody daje tak na 2 cm aby koncowki łodyzki były zanurzone
ps: kolezanka układa te kwiaty w gabce florystycznej włozonej do wazonu, podobno latwiej wyjac i kwiaty sie nie zaginaja nie robia sie takie kreski na płatkach
srednio stoi 8 dni 🙂 o ile dostoi bo u nas jest wykupywany momentalnie w szczegolnosci ulozony na takich malych drabinkach bambusowych do kwiatow doniczkowych 🙂
rekord to 19 dni 🙂
jak poprzedniczki wyjmuje z próbowek woda o temp. pokojowej, codziennie wymieniana, podcinane łodyzki i wody daje tak na 2 cm aby koncowki łodyzki były zanurzone
ps: kolezanka układa te kwiaty w gabce florystycznej włozonej do wazonu, podobno latwiej wyjac i kwiaty sie nie zaginaja nie robia sie takie kreski na płatkach
Cytat z Peonia70 data 1 września, 2010, 15:34Chciałam odświeżyć temat. Mam problem z tajlandami ,nie wiem czy były przemrożone gdzieś w hurtowni(jest wrzesień) czy czas dla nich nie ten,dosłownie na 2 dzień po przywiezieniu całe oblatują.Nie jestem super znawcą akurat tej rośliny ale w kwiaciarni potrafiła stać 3 tygodnie a teraz rozpacz bo pada jak mucha,nie nadążam zbierać pąków(i tych z góry i dołu)Czy spotkałyście się z tym u siebie?
Chciałam odświeżyć temat. Mam problem z tajlandami ,nie wiem czy były przemrożone gdzieś w hurtowni(jest wrzesień) czy czas dla nich nie ten,dosłownie na 2 dzień po przywiezieniu całe oblatują.Nie jestem super znawcą akurat tej rośliny ale w kwiaciarni potrafiła stać 3 tygodnie a teraz rozpacz bo pada jak mucha,nie nadążam zbierać pąków(i tych z góry i dołu)Czy spotkałyście się z tym u siebie?
Cytat z orchidea.m data 2 września, 2010, 09:23jak w takim razie poznać przemarznięte?
jak w takim razie poznać przemarznięte?