Forum

Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać tematy.

Pytania do Nadwornego Psychiatry/Psychologa 😀

12

czemu ludzie są tacy rozdrażnieni (źli na siebie i na cały świat ) kiedy jest brzydka pogoda?
czemu sa tak podatni na deprechę???

Oj Jees mądrość mądrością ale wiedzę w czyn wprowadzić to dopiero sztuka. Sama borykam się z moimi słabościami a im więcej czytam tym więcej chorób i zaburzeń w sobie znajduję. :bangin:
Parvi świetnie to sobie wszystko tłumaczy i bardzo mądrze, psychologia zaliczona na 5 :thumbupleft: i myślę żeby nie zagubić się w naszych dołach warto zawsze znaleźć iskierkę dobrego nawet w tym najbardziej złym. :zmeczony:
A i tak za każdym zakrętem na naszej drodze znajdzie się diobołek 😈 co nam nóżkę podstawi i znowu trzeba się podnosić, ale pocieszeniem jest to że wszyscy tak mamy
A teraz kochane koleżanki zdrowie bydzie dobrze hi hi :drink:

A więc :queen: jako ten nadworny hi hi
Jedną z najważniejszych przyczyn psychologicznych depresji jest utrata poczucia własnej wartości. Związane to jest zgłównie z kompleksami np wyglądem (niepodobaniem się sobie), wynikami w nauce lub pracy(niezadowolony klient, zły bukiet) naszym miejscem w hierarchii grupy społecznej. Inną psychologiczną przyczyną powstania depresji może być przesadnie negatywne postrzeganie świata i relacji międzyludzkich. Jeśli osoba o takim nastawieniu nie osiągnie zakładanego celu, może uważać, że poniesie klęskę we wszystkich swoich usiłowaniach. (np. jeśli źle mi idzie kwiaciarnia, mam złe miejsce, mało klientów obawiam się a może to ja mam małe umiejętności, nie mam podejścia do klienta itp, i każda nowo powstała kwiaciarnia mi nie pójdzie). Do depresji może prowadzić także poczucie winy, strach przed porzuceniem, czy odrzuceniem, wewnętrzna złość, która nie została wyładowana. I tak dalej i tak dalej.
Bardzo duży wpływ na zaburzenia depresyjne ma właśnie pogoda. Stany depresyjne nasilają się właśnie jesienią i wczesną wiosną, a że teraz mamy pogodę jak jesienią zachowania depresyjne są jak najbardziej uzasadnione. No i nareszcie mogłam coś napisać a nie tylko Was pytać to zdrowie :drink:

Powiem dla czego-bo nie potrafią się cieszyć z tego co mają.Nie potrafią zauważyć czegoś bardzo,bardzo ważnego, co nas cieszy na co dzień,dzieci,wnuki,nawet psy i k0oty! :clap: :clap:

dziękuje za wyczerpujące odpowiedzi
- emj- nie wiem czy widzisz w tym działaniu/pytaniu moje psychologiczne podejście do naszej psycholożki??? :heartspink:
każdy z nas musi się czuć potrzebny i ważny dlatego ten temat - wykaż się dziewczyno na maxa!!
po Twojej odp. widzę że dobra jesteś 😀 obyś tylko nie została zalana mejlami i privami 😀
każdej z nas (chyba) już dokucza ta jesienna pogoda na początku czerwca i dodatkowo strach przed zalaniem i nastepstwami tego co sie dzieje. Cieszę się że jesteś z nami i jak widać możemy na Cię liczyć :smileyflower: z Twoje zdrówko (nie tylko psychiczne) :drink:

Dzięki wielkie :rockon:
W czasach kiedy świat pędzi do przodu, sukces goni sukces, porażka goni porażkę bardzo łatwo się zagubić. Tematy ogólnie psychiatryczne są często tematami krępującymi. Ludzie boją się pytać dlatego nie liczę na jakieś pytania.Ale gdyby co to zawsze chętnie podzielę się moimi doświadczeniami i wiedzą zdobytą podczas 12 lat pracy z osobami z zaburzeniami psychicznymi. Często ich świat wewnętrzny jest tak piękny i bogaty, są to osoby bardzo wrażliwe głównie na piękno. Ale dość :paluszkiem: godomy o kwiotkach
Jessi a Ty to coraz bardziej mnie zadziwiasz, jesteś super babka i masz duże serducho :heartbeating:

@swietlana marciniak napisał/a:

Powiem dla czego-bo nie potrafią się cieszyć z tego co mają.Nie potrafią zauważyć czegoś bardzo,bardzo ważnego, co nas cieszy na co dzień,dzieci,wnuki,nawet psy i k0oty! :clap: :clap:

I to jest zdrowe podejście, uściskajmy się :friends: a świat będzie lepszy i dołach zapomnimy

a ja się zastanawiam dlaczego tak jest,że pracuję w tym fachu już pare lat,skończyłam kurs,warsztaty,itp,itd..ale chodzi mi o to,że z dnia na dzień coraz bardziej się zastanawiam czy się do tego nadaję.pomijam to,że niedowiarek ze mnie jeśli chodzi o własne umiejętności.nigdy nie jestem zadowolona z tego co zrobię.zastanawiam się czy to kwestia mniejszego ruchu w kwiaciarni czy kwestia tego,że już z biegiem czasu coś mi na mózg siada.ha i to nieważne,że klient jest zadowolony,ja jestem niezadowolona i koniec.aniołeczki drogie,powiedzcie że mnie rozumiecie,plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz..... 😥

Droga konwalio przeczytaj i zastanów się
Praca w ciągłym, bliskim kontakcie z ludźmi często charakteryzuje się dużym stopniem emocjonalnego zaangażowania. Jeśli dodamy do tego wpływ stresu i konieczność radzenia sobie z nierealistycznymi oczekiwaniami innych, możemy śmiało przypuszczać, iż opisywana grupa jest grupą podwyższonego ryzyka.
Początkowo uważano, iż procesy wypalenia zawodowego mogą z mniejszym lub większym nasileniem wystąpić we wszystkich zawodach. Niektóre zawody szczególnie predysponują do wypalenia zawodowego. Jak napisała prof. Helena Sęk: "Wypalenie zawodowe pojawia się u przedstawicieli zawodów, w których bliska, zaangażowana interakcja z drugim człowiekiem stanowi istotę profesjonalnego działania i warunkuje powodzenie w danym zawodzie, sukces i rozwój." (Sęk, 2000, s. 8).
Być może to to przeczytaj dalej
Poczucie obniżenia własnych dokonań, osobistej adekwatności jest tendencją do postrzegania swojej pracy w negatywnym świetle. Prowadzi do obniżenia lub utraty satysfakcji i zaangażowania zawodowego; pojawia się rozczarowanie i poczucie "klęski" oraz obwinianie siebie za brak umiejętności zawodowych, czego konsekwencją jest zaniżona samoocena.
Ale to nie koniecznie musi dotyczyć Ciebie 😉

no nie wiem czy to nie zdołowało mnie jeszcze bardziej.....

12
facebook