jak zaimpregnowac kwiaty?
Cytat z jolka data 29 kwietnia, 2006, 15:23jak zaimpregnowac kwiaty ciete...prosze pomozcie!!!musz emiec gozdziki do upiecia we wlosy zeby wytrzymaly 24h!!i nie padly!!słyszalam o moczeniu łodyzki w wosku ???ale niemam do tego przekonania...!!!z gory dziekuje!!!
jak zaimpregnowac kwiaty ciete...prosze pomozcie!!!musz emiec gozdziki do upiecia we wlosy zeby wytrzymaly 24h!!i nie padly!!słyszalam o moczeniu łodyzki w wosku ???ale niemam do tego przekonania...!!!z gory dziekuje!!!
Cytat z waniliowa_mgla data 29 kwietnia, 2006, 17:46Metod zabezpieczenia kwiatów jest conajmniej kilka.
Woskowanie polega na tym, że końcówkę łodygi zanurzasz w gorącym wosku i czekasz aż zastygnie. Niestety wosk może sie wykruszyć i "po ptakach"...
Kolejna metoda to watowanie - bierzesz namoczoną watkę, owijasz nią końcówkę łodygi, owijasz to taśma florystyczną (nie tą papierową, tylko taką kauczukową, nie pamiętam jak się nazywa) i ogrzewasz nad świeczką lub zapalniczką tak, żeby taśma się stopiła. To sie nie ukruszy, ale z kolei jak kwiatek "wypije" wodę z watki, to watka może zacząć wyciągać wode z niego.
Możesz też zakleić kwiatka zwykłą taśma florystyczną. Właściwie jeśli mają to być tylko 24 godz. to powinno to wystarczyć. Przedtem jednak pamiętaj by kwiaty dobrze sie napiły.
Metod zabezpieczenia kwiatów jest conajmniej kilka.
Woskowanie polega na tym, że końcówkę łodygi zanurzasz w gorącym wosku i czekasz aż zastygnie. Niestety wosk może sie wykruszyć i "po ptakach"...
Kolejna metoda to watowanie - bierzesz namoczoną watkę, owijasz nią końcówkę łodygi, owijasz to taśma florystyczną (nie tą papierową, tylko taką kauczukową, nie pamiętam jak się nazywa) i ogrzewasz nad świeczką lub zapalniczką tak, żeby taśma się stopiła. To sie nie ukruszy, ale z kolei jak kwiatek "wypije" wodę z watki, to watka może zacząć wyciągać wode z niego.
Możesz też zakleić kwiatka zwykłą taśma florystyczną. Właściwie jeśli mają to być tylko 24 godz. to powinno to wystarczyć. Przedtem jednak pamiętaj by kwiaty dobrze sie napiły.
Cytat z waniliowa_mgla data 1 maja, 2006, 16:23Eeee tam... 😳
Mam nadzieje, że moje wskazówki będą Ci pomocne...
Daj znać jak Ci poszło... 🙂
Eeee tam... 😳
Mam nadzieje, że moje wskazówki będą Ci pomocne...
Daj znać jak Ci poszło... 🙂
Cytat z waniliowa_mgla data 3 maja, 2006, 07:32Zawsze możesz zrobic próbę generalną na kilka dni przed "godziną zero".
Wypróbuj wszystkie metody, wtedy zobaczysz, która sie sprawdziła. Ja tak zrobiłam np. z gerberą przed pierwszym wieńcem, zostawiłam na dwa dni bez wody i bez żadnego zabezpieczenia, no i przekonałam sie ile mam czasu na zrobienie wieńca. Niby nic, a dużo daje.
Zawsze możesz zrobic próbę generalną na kilka dni przed "godziną zero".
Wypróbuj wszystkie metody, wtedy zobaczysz, która sie sprawdziła. Ja tak zrobiłam np. z gerberą przed pierwszym wieńcem, zostawiłam na dwa dni bez wody i bez żadnego zabezpieczenia, no i przekonałam sie ile mam czasu na zrobienie wieńca. Niby nic, a dużo daje.
Cytat z jolka data 3 maja, 2006, 08:28hihi..no ja tez tak chce zrobi cale dzis wolne:)jupi!!tylko ze eh...teraz sie dowiedzialam ze klientka zmienila zdanie i chce stoktotki...chyba trzeba je zdrutowac???kompletnie niewiem...eh...ale pokombinuje...ciezkie zadanie niepowiem... 😕
hihi..no ja tez tak chce zrobi cale dzis wolne:)jupi!!tylko ze eh...teraz sie dowiedzialam ze klientka zmienila zdanie i chce stoktotki...chyba trzeba je zdrutowac???kompletnie niewiem...eh...ale pokombinuje...ciezkie zadanie niepowiem... 😕
Cytat z waniliowa_mgla data 3 maja, 2006, 11:08A chce pojedyncze kwiatki czy w pęczkach? Jeśli pojedyncze to zdrutuj je miękkim ozdobnym drucikiem i usztywnij taśma florystyczną, jeśli w pęczkach to uwij ciasny bukiecik i cały zdrutuj miękkim drucikiem i znowu taśma.
I nie przejmuj się, kwiatki i tak wytrzymają tylko do oczepin, bo później zwykle jest takie zamieszanie, że kwiatki to najmniejszy szczegół, na który juz nikt nie zwraca uwagi... No chyba, że to nie wesele tylko jakaś inna impreza... ❓
No i uprzedź ją, że z żywymi kwiatkami nigdy nie wiadomo do końca... Taki "kit" dla zabezpieczenia... 😳 😀
A chce pojedyncze kwiatki czy w pęczkach? Jeśli pojedyncze to zdrutuj je miękkim ozdobnym drucikiem i usztywnij taśma florystyczną, jeśli w pęczkach to uwij ciasny bukiecik i cały zdrutuj miękkim drucikiem i znowu taśma.
I nie przejmuj się, kwiatki i tak wytrzymają tylko do oczepin, bo później zwykle jest takie zamieszanie, że kwiatki to najmniejszy szczegół, na który juz nikt nie zwraca uwagi... No chyba, że to nie wesele tylko jakaś inna impreza... ❓
No i uprzedź ją, że z żywymi kwiatkami nigdy nie wiadomo do końca... Taki "kit" dla zabezpieczenia... 😳 😀
Cytat z jolka data 3 maja, 2006, 12:05hihi... 😆 😆 no tak mialam zrobic hihi...drucikowanie..na szczecie chce pojedyncze kwiatki..ojoj..ja sie z ta kobitka mam co 2 dzien przychodzi i zmienia koncepcje..i juz sama nieweim co o na chce 😀 ale moze niebedzie tak zle..bo wiesz..niby pracuje 3 lata w kwaiciarni i mam praktyke jeszcze na uczelni to ze slubnymi nie mialam do czynienia...i troche boje sie???mm...heeh...
hihi... 😆 😆 no tak mialam zrobic hihi...drucikowanie..na szczecie chce pojedyncze kwiatki..ojoj..ja sie z ta kobitka mam co 2 dzien przychodzi i zmienia koncepcje..i juz sama nieweim co o na chce 😀 ale moze niebedzie tak zle..bo wiesz..niby pracuje 3 lata w kwaiciarni i mam praktyke jeszcze na uczelni to ze slubnymi nie mialam do czynienia...i troche boje sie???mm...heeh...
Cytat z goscforum data 19 stycznia, 2007, 13:368) mamy w tej chwili do dyspozycji rózne kleje np OASIS którymi mozna śmiało zakleić obcietta końcówke kwiata. Oasis ma bezbarwny klej i nie ma problemu z estetyka . Stosuje go bukietów ślubnych.
8) mamy w tej chwili do dyspozycji rózne kleje np OASIS którymi mozna śmiało zakleić obcietta końcówke kwiata. Oasis ma bezbarwny klej i nie ma problemu z estetyka . Stosuje go bukietów ślubnych.