Diabeł Tasmański - TACCA
Cytat z merigold data 9 września, 2008, 19:26Od miesiąca mam w mieszkaniu Tacce kwiat jest przepiękny ale problemem są obsychające końce liści.Roślina jest w widnym miejscu i jest przesadzona. W internecie znalazłam tylko bardzo ogólne informacje może ktoś sam posiada taka roślinkę i ma jakieś doświadczenia odnośnie pielęgnacji.... ❓
Od miesiąca mam w mieszkaniu Tacce kwiat jest przepiękny ale problemem są obsychające końce liści.Roślina jest w widnym miejscu i jest przesadzona. W internecie znalazłam tylko bardzo ogólne informacje może ktoś sam posiada taka roślinkę i ma jakieś doświadczenia odnośnie pielęgnacji.... ❓
Cytat z konstancja88 data 14 listopada, 2013, 10:30odkopuję
Zakupiłam taccę i jestem nią oczarowana, ale boję się że zmarnuje to cudo, dlatego chętnie przeczytam rady innych.
odkopuję
Zakupiłam taccę i jestem nią oczarowana, ale boję się że zmarnuje to cudo, dlatego chętnie przeczytam rady innych.
Cytat z Edyta_Szegda data 9 stycznia, 2014, 13:17Czesc 🙂 Cytuje za uzytkownikiem x-C-j zforum "Ogrodnictwo"" (...) "Idealne warunki dla tej rośliny to półcień z rozproszonym światłem i bardzo ważne całkowity brak przeciągów!!!. Jakiekolwiek owianie zimnym powietrzem doprowadza do początków rozwoju antraknozy w przypadku tej rośliny. Należy zapewnić dobrze zdrenażowane podłoże torfowe. Powycinajcie te schnące fragmenty liści nożyczkami zostawiając 3 mm pasek suchej tkanki przy dalszej zdrowej i pryśnijcie te liście(oraz te z niedorozwojem) Topsinem M 500 SC, zapewnijcie stałą temp. bez przeciągów i w miarę wilgotne podłoże ale nie mokre jak na bagnach oczywiście. Powinno być dobrze. Co zaś do żółtych plam na liściach na tej roślinie są objawem chlorozy czyli niedożywienia rośliny w okresie intensywnej wegetacji."
Zagladacie na to forum?
Powodzenia, bo kwiat jest piękny, chętnie bym go kupiła, ale nie mam miejsca...
edyta
Czesc 🙂 Cytuje za uzytkownikiem x-C-j zforum "Ogrodnictwo"" (...) "Idealne warunki dla tej rośliny to półcień z rozproszonym światłem i bardzo ważne całkowity brak przeciągów!!!. Jakiekolwiek owianie zimnym powietrzem doprowadza do początków rozwoju antraknozy w przypadku tej rośliny. Należy zapewnić dobrze zdrenażowane podłoże torfowe. Powycinajcie te schnące fragmenty liści nożyczkami zostawiając 3 mm pasek suchej tkanki przy dalszej zdrowej i pryśnijcie te liście(oraz te z niedorozwojem) Topsinem M 500 SC, zapewnijcie stałą temp. bez przeciągów i w miarę wilgotne podłoże ale nie mokre jak na bagnach oczywiście. Powinno być dobrze. Co zaś do żółtych plam na liściach na tej roślinie są objawem chlorozy czyli niedożywienia rośliny w okresie intensywnej wegetacji."
Zagladacie na to forum?
Powodzenia, bo kwiat jest piękny, chętnie bym go kupiła, ale nie mam miejsca...
edyta
Cytat z konstancja88 data 22 stycznia, 2014, 20:28No i zmarnowałam...
Po diabełku zostały tylko liście...
No i zmarnowałam...
Po diabełku zostały tylko liście...
Cytat z Tytynka data 12 lutego, 2014, 17:29Cudowny kwiat, ale z tego co słyszałam i czytam tutaj bardzo ciężki w utrzymaniu 🙁 Sama nie miałam, więc nie mnie radzić, ale skoro i tak już zmarnowany, to może spróbuj jeszcze jakimś mocnym nawozem podlać, do kwitnących doniczkowych używam hesi i się sprawdza, ale z góry mówię, że nie wiem jak z diabłem będzie.
Cudowny kwiat, ale z tego co słyszałam i czytam tutaj bardzo ciężki w utrzymaniu 🙁 Sama nie miałam, więc nie mnie radzić, ale skoro i tak już zmarnowany, to może spróbuj jeszcze jakimś mocnym nawozem podlać, do kwitnących doniczkowych używam hesi i się sprawdza, ale z góry mówię, że nie wiem jak z diabłem będzie.
Cytat z Jadwiga data 13 lutego, 2014, 11:43Bała bym się dać chorej roślinie mocnego nawozu.
Tym bardziej, że nie znamy przyczyny, a tylko objawy.
Jeśli są chore korzenie, nawóz i tak nie pomoże, a może wręcz zaszkodzić, uszkadzając resztki korzeni.
Zaczęła bym kurację od sprawdzenia bryły korzeniowej, usunięcia chorych fragmentów, wymiany podłoża.
Zawsze w takich sytuacjach redukuję liście, proporcjonalnie do pozostałych korzeni.
Czasem wystarczy pozostawić 1 zdrowy listek, aby zmniejszona bryła korzeniowa była w stanie dostarczyć niezbędnych składników do części nadziemnej rośliny.Pozdrawiam wszystkich ratowników.
Bała bym się dać chorej roślinie mocnego nawozu.
Tym bardziej, że nie znamy przyczyny, a tylko objawy.
Jeśli są chore korzenie, nawóz i tak nie pomoże, a może wręcz zaszkodzić, uszkadzając resztki korzeni.
Zaczęła bym kurację od sprawdzenia bryły korzeniowej, usunięcia chorych fragmentów, wymiany podłoża.
Zawsze w takich sytuacjach redukuję liście, proporcjonalnie do pozostałych korzeni.
Czasem wystarczy pozostawić 1 zdrowy listek, aby zmniejszona bryła korzeniowa była w stanie dostarczyć niezbędnych składników do części nadziemnej rośliny.
Pozdrawiam wszystkich ratowników.