To wiosenna awangarda wśród krzewów. Ci, którzy nie dostrzegają takich drobiazgów jak krokusy czy przebiśniegi, z pewnością nie przegapią forsycji.
To krzew popularny i w pełni na swoją popularność zasługujący. W marcu lub kwietniu, kiedy pąki pozostałych krzewów i drzew dopiero zaczynają się budzić, forsycja oszałamia bogactwem żółtego kwiecia. Jej występ jest krótki, ale efektowny. Przez pozostałą część roku prezentować się będzie skromnie- tuż po kwitnieniu okryje się zielonymi liśćmi, które zrzuci na zimę.
Forsycja może dorastać do 2, 3 metrów. Bywa wykorzystywana do tworzenia żywopłotów choć bardziej efektownie wygląda kiedy pozostawi się jej nieco swobody.
fot. E-FLORYSTYKA.PL
Forsycja lubi intensywne cięcie – zakwita wtedy obficie. Tuż po kwitnieniu jest doskonały moment na przycinanie tego krzewu, ale kilka gałązek watro obciąć tuż po pojawieniu się pąków – wstawione do wazonu rozkwitną o wiele szybciej. Dzięki temu będziemy mogli powitać wiosnę w naszych mieszkaniach nieco wcześniej.
fot. E-FLORYSTYKA.PL
Forsycja zadowoli się średniożyzną glebą, a odpowiednie dla niej stanowisko jest nasłonecznione lu półcieniste. Możemy ją rozmnażać przez sadzonkowanie i odkłady. Oprócz najbardziej popularnej forsycji pośredniej występuje też forsycja zwisła. Jej zwisające, "płaczące" pędy dodają jej romantycznego charakteru.
fot. E-FLORYSTYKA.PL
fot. E-FLORYSTYKA.PL
Tekst: INTERIA.PL
Zdjęcia:E-FLORYSTYKA.PL
Zostaw odpowiedź